Ryszard L., niedoszły członek zarządu Orlenu, jest podejrzany o działanie na szkodę Spółdzielczej Grupy Bankowej w Poznaniu, której był prezesem - ustaliła "Wyborcza". Z posady w paliwowym koncernie zrezygnował kilka dni po nominacji - interweniowało otoczenie premiera Morawieckiego.
Adwokatka uczestników demonstracji przed poznańskim biurem PiS poprosiła sąd o przesłuchanie 27 świadków. Ale sędzia Agnieszka Cabrera-Kasprzak chce ustalić przed podjęciem decyzji, co wiedzą świadkowie.
Na trzy miesiące aresztował poznański sąd Marokańczyka, który w środku nocy na poznańskich Jeżycach miał zadać nożem kilka ciosów złodziejce telefonu. Prokuratura potwierdza, że wersje wydarzeń są sprzeczne.
Stadionowy zapiewajło Piotr K. spędził w areszcie ponad dwa miesiące. Prokuratura zarzuca mu podżeganie kiboli Lecha Poznań do wtargnięcia na boisko i przerwania meczu z Legią Warszawa.
Po publikacji "Wyborczej" i zainteresowaniu rzecznika praw obywatelskich, prokuratura wypuszcza z aresztu w Gębarzewie poważnie chorego 80-latka.
Łukasz G., właściciel sklepu na poznańskiej Wildzie, nie przyznaje się do pozbawienia wolności mężczyzny przyłapanego na kradzieży piwa. Oskarżenie nazywa pomówieniem, ale potwierdza, że ma problem ze złodziejami
- Oskarżony wykorzystał młody wiek pokrzywdzonych, brak doświadczenia życiowego i chęć pomocy - tak poznański sąd uzasadniał skazanie na sześć i pół roku więzienia Janusza Krokosa, słynnego "fałszywego profesora" z Poznania.
Agenci poznańskiej delegatury CBA zatrzymali w czwartek Macieja O., byłego prezesa państwowej spółki energetycznej Enea. To ciąg dalszy śledztwa w sprawie niejasnej transakcji sprzed siedmiu lat.
Po anonimowym donosie prokuratura przez ponad rok sprawdzała informacje o rzekomych przestępstwach prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Śledztwo umorzyła. - Gdybym nie był z opozycji, pewnie takich działań by nie podjęto - komentuje Jaśkowiak
Prokuratura Krajowa ściąga z Poznania akta umorzonego śledztwa w sprawie zgwałcenia dwóch kobiet. Zarzuty w tej sprawie miał gangster Ramzes, ale wycofano je, gdy poszedł na współpracę z prokuraturą.
- Przyznaję się do winy. Mogę tylko ubolewać - mówił w sądzie Piotr B., który przed rokiem utrudniał życie mieszkańcom kamienicy na poznańskim Łazarzu. Chce zapłacić im za doznane krzywdy i poddać się karze bez procesu. Ale prokurator widzi go w więzieniu.
Poznańska prokuratura darowała gwałty gangsterowi "Ramzesowi" w zamian za pomoc w rozbiciu gangu "Westerna". Zeznania pomogły - gangsterów wsadzono. Ale rzekomo skruszony twierdzi, że kłamał, a nagranie z jego wyznaniem jest w sądowych aktach. Dotarliśmy do niego.
- Mam zegarek za 54 tys. zł. Nie wiem, po co miałbym kraść kije golfowe czy trzy tablety - mówił w piątek w poznańskim sądzie Bogusław D., ksywa "Dreks".
- Celem kary nie jest barbarzyńska zemsta - tak poznański sąd uzasadniał utrzymanie w mocy wyroku skazującego Remigiusza Lewczuka, mordercę z Lubonia, na 25 lat więzienia.
Profesor Jacek K. przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Białe pyry wręczamy za metamorfozę ul. Rybaki oraz dla MPK za wypuszczenie aplikacji dla niewidomych i niedowidzących. Czarna dla poznańskiego prokuratora Mieszka Kaczora za ukrywanie prawdy o swojej pracy w NeoBanku.
Prokuratura Krajowa uważa, że poznańska spółka Enea wyrzuciła w błoto 15 mln zł, kupując udziały w tajemniczej spółce Annacond Enterprises. Spółka miała przesyłać prąd między Białorusią a Polską, ale nigdy do tego nie doszło.
Szkolny błąd poznańskiego prokuratora. W apelacji zażądał dla mordercy z Lubonia dożywocia, choć prawo nie pozwala na wydanie takiego wyroku, jeśli w sądzie pierwszej instancji kara była niższa. Sąd ma związane ręce.
Członkowie gangu konwojentów skazani za sfingowanie dwóch napadów i rabunek pieniędzy z bankomatu. Zatrudniali się w firmach ochroniarskich, by je okradać.
Sąd dyscyplinarny musi jeszcze raz zbadać sprawę uchylenia immunitetu poznańskiemu prokuratorowi Janowi Sz. Wcześniej odmówił wydania takiej decyzji.
Mieszkaniec poznańskiego Szczepankowa podejrzany o zabójstwo swojego partnera był niepoczytalny - stwierdzili biegli. Prokuratura chce, by sąd umieścił mężczyznę w ośrodku zamkniętym.
Prokurator szukający morderców poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary namawiał świadków do kłamstwa - twierdził biznesmen Mariusz Świtalski. Zawiadomił nawet prokuraturę, ale po ponad trzech latach śledztwo właśnie umorzono
Na trzy miesiące aresztowano dyrektora Zespołu Szkół Elektrycznych przy ul. Świt w Poznaniu, podejrzanego o doprowadzenie dwóch uczennic do "poddania się innej czynności seksualnej".
- Kierując się zemstą, mógłby podjąć na wolności kroki, by zabić syna bądź mężczyznę, z którym jego żona planowała zacząć nowe życie - mówiła sędzia Joanna Rucińska, przedłużając o trzy miesiące areszt dla Tomasza J. z poznańskiego Dębca.
Zwłoki mężczyzny i kobiety zostały znalezione w Perzowie w powiecie kępińskim. Nie żyje także pies. Czy wszyscy zginęli od strzałów z broni myśliwskiej?
Wielokrotne zgwałcenie 8-latka spod Dopiewa i prezentowanie mu treści pornograficznych zarzuca poznańska prokuratura ojcu dziecka i jego znajomym. W sprawie pokrzywdzonych jest jeszcze dwóch innych małoletnich.
Recydywista z Gniezna przez trzy dni więził w mieszkaniu młodą kobietę, bił ją, oślepił i zgwałcił. Proces jego brata, który nie pomógł uwięzionej kobiecie, miał rozpocząć się w piątek. Ale nie rozpoczął się, bo oskarżony przyszedł do sądu pijany.
Kolejni świadkowie potwierdzają, że Patryk R., ofiara samosądu pod Sierakowem, nie był grzecznym chłopcem. - Groził mi - wspominała ekspedientka ze sklepu. - Wiele razy podejmowałam wobec niego interwencje - dodała miejscowa policjantka.
Fiaskiem zakończyła się druga próba rozpoczęcia procesu byłego prokuratora Sebastiana Z., któremu postawiono blisko 130 zarzutów. Sąd zdecydował, że oskarżonego zbadają biegli lekarze
Motorniczy tramwaju linii nr 23, który pół roku temu wbił się w witrynę sklepu na al. Marcinkowskiego, nie odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym - zdecydowała prokuratura. Motorniczy przez ostatnie miesiące zajmował się zmienianiem rozkładów jazdy na przystankach
- Opiekunowie nie powiedzieli, że dziecko doznało urazu, nawet gdy powiedziałam im, że informuję prokuraturę - mówiła w sądzie lekarka, która zleciła badanie tomografem dla dwuletniej Lilianki. Podczas drugiej rozprawy w procesie o śmierć dwulatki w Pile zeznawali lekarze, przedszkolanki oraz przyszywany dziadek Lilianki.
Prokurator umorzył sprawę wyrzuconej podstępem z mieszkania 100-letniej dziś lokatorki. Jeszcze kilka lat temu był prawnikiem NeoBanku, który zlecał "opróżnianie mieszkań" z lokatorów.
Trzy miesiące spędzi w areszcie jeden z kiboli Lecha Poznań zatrzymanych po niedzielnym meczu z Legią Warszawa. Pozostali podejrzani na proces będą czekać na wolności.
Prokuratura domaga się uniewinnienia instruktora krav magi, który odmówił prowadzenia zajęć dla osób LGBT. Prawnik Kampanii przeciw Homofobii nie jest zaskoczony
Anonimowi autorzy oskarżają władze Uniwersytetu Medycznego o nielegalne przenoszenie studentów na dzienne studia lekarskie. Piszą, że udział w procederze w zamian za korzyści majątkowe brał udział rektor i dziekan wydziału lekarskiego II. Uczelnia wszystkiemu zaprzecza, i w odpowiedzi zapowiada, że będzie ścigać autorów anonimu.
- Policjanci nie poinformowali nas, że Monika G. zawiadomiła ich o groźbach - mówi szef prokuratury na poznańskim Nowym Mieście Jacek Duszyński. Jego zdaniem policjanci mogli zatrzymać byłego partnera kobiety, zanim ją zamordował
"Nosz k...a, zabiję" - pada w pewnym momencie na nagraniu z dyktafonu, które po kryjomu zrobiła babcia dwuletniej Lilianki. We wtorek w sądzie na pierwszej rozprawie oskarżeni o zabójstwo matka dziecka i jej mąż nie przyznali się do winy.
Postępowanie dyscyplinarne grozi prokuratorowi z Poznania, który na rozprawie apelacyjnej wstawił się za kobietą skazaną za zamordowanie kilkunastu szczeniąt. Prokurator twierdzi, że jego słowa źle zapisano w protokole. Przesłyszeć mieli się i sędzia, i dziennikarze.
Oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman podtrzymuje, że policjanci próbowali przemocą zmusić go do przyznania się do winy. W poniedziałek sąd zdecydował, że prokurator musi zająć się jego zażaleniem na umorzenie śledztwa.
Prokuratorskie zarzuty dla policjantów z komisariatu w Pobiedziskach, którzy w środę wywieźli do lasu i porzucili nietrzeźwego 36-latka. Mężczyzna zmarł. W sobotę wieczorem sąd aresztował jednego z policjantów na trzy miesiące.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.