W Sali Ziemi na MTP, a nie w sali sesyjnej obradują we wtorek poznańscy radni. Przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz przeniósł sesję ze względów bezpieczeństwa
Przewodniczący rady miasta przeniósł sesję na MTP ze względów bezpieczeństwa. Radnych rozsadzi w odległości nawet 4 m od siebie. - Kto chce, może korzystać z maseczek i rękawiczek. Ja chyba włożę tylko rękawiczki - mówi Grzegorz Ganowicz.
Przewodniczący poznańskiej rady miasta Grzegorz Ganowicz (KO) zwołał sesję rady miasta na koniec marca. Ma być bardzo krótka i bez udziału publiczności. Ale radni PiS przekonują: - To sprowadza poważne ryzyko zakażenia na uczestników sesji.
- Postaram się tak rozsadzić radnych w sali, żeby zapewnić każdemu metr odległości od innej osoby - mówi Grzegorz Ganowicz, przewodniczący poznańskiej rady miasta. I zapewnia, że w sali sesyjnej będzie tylko tyle osób, ile rzeczywiście być musi.
- Podejmę kroki, by nie było możliwości spożywania alkoholu nad Wartą - mówi prezydent Poznania. Ale radna PiS Lidia Dudziak idzie dalej i chce, żeby wprowadzić na czas obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego zakaz gromadzenia się nad rzeką.
Urząd miasta rezygnuje z bezpośredniej obsługi klientów, a radni Poznania i sejmiku odwołują spotkania na komisjach. - Zastanawiam się, czy zwołać sesję - mówi przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz. - Ograniczam prywatne kontakty do jednej osoby - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
W czwartek zeznania w komisariacie policji złożył przewodniczący rady miasta Poznania Grzegorz Ganowicz. Osobie, która wznosiła okrzyki, grozi do dwóch lat więzienia.
Radny KO Paweł Matuszak pytał we wtorek o większą liczbę interwencji policyjnej grupy "Speed" do łapania piratów drogowych. - Najgorzej jest na głównych arteriach miasta - Głogowskiej, Hetmańskiej, Warszawskiej - mówił Leszek Steinitz, zastępca komendanta miejskiego policji.
Wydarzenia, które poprzedziły przyjęcie przez poznańskich radnych Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym, pokazały, jak działa państwo PiS-u. Jak PiS żeruje na emocjach ludzi i jak wykorzystuje ich do swoich politycznych celów.
- Chodzi o to, żeby pokazać, że to nie jest sposób prowadzenia debaty publicznej - mówi przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz. We wtorek - podczas debaty o Europejskiej Karcie Równości Kobiet i Mężczyzn - w urzędzie miasta doszło do awantury.
W najbliższy wtorek radni mają przegłosować Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Jej przeciwnicy planują protest przed urzędem miasta. Dokument nazywają "genderową kartą".
Awanturą zakończyła się we wtorek wieczorem sesja poznańskiej rady miasta. - Pan by chciał decydować o tym, że mężczyzna może być w ciąży! - krzyczała do radnego lewicy jedna z mieszkanek przeciwna Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym.
Z pomysłu wycofał się we wtorek - podczas sesji rady miasta - wiceprezydent Bartosz Guss. Wcześniej przeciwko temu, by skwerowi przy centrum handlowym Avenida nadać imię zmarłego prezydenta Poznania, protestowali radni osiedlowi z Wildy.
Skwer Wojciecha Szczęsnego Kaczmarka będzie niby w centrum, ale na uboczu. Inny wielki prezydent Poznania, Cyryl Ratajski, ma ważny plac w centrum Poznania. A Kaczmarek był postacią podobnego formatu.
W budżecie miejskim zabrakło 5 mln na dofinansowanie dla prywatnych żłobków od września do grudnia 2020 r. - Zabrakło empatii - komentuje radna Lewicy Halina Owsianna, której poprawki zostały odrzucone.
- Możemy albo podwyższyć ceny biletów, albo ciąć połączenia. Wybieram to pierwsze i dalsze inwestycje w transport zbiorowy - mówił we wtorek w urzędzie miasta prezydent Jacek Jaśkowiak. Radni przyjęli projekt budżetu na 2020 rok.
Podczas urzędowej wigilii z opłatkiem i duchownymi prezydent Jacek Jaśkowiak zdradził swoje bożonarodzeniowe marzenie. Dotyczy ono radnych PiS.
Spotkanie świąteczne - z udziałem księży i opłatkiem - odbędzie się w urzędzie miasta. Część radnych chce jednak, żeby miało świecki charakter. - Nie było w tej sprawie żadnej dyskusji - mówią.
Poznański wspinacz wszedł na K2 w 1986 r., pokonując drogę Magic Line. To był wyczyn na skalę światową. Zginął podczas zejścia. Od dwóch lat radni myślą, jak uhonorować Wojciecha Wróża. Dlaczego wszystko trwa tak długo?
- Poznań to miasto, w którym każdy ma żyć zgodnie ze swoimi wartościami, mieć równe prawa i czuć się tu dobrze - mówił we wtorek Marek Sternalski, szef radnych KO. Radni odrzucili projekt Samorządowej Karty Praw Rodzin, który forsowały organizacje katolickie.
Radna lewicy Halina Owsianna walczy o większe pieniądze na stworzenie miododajnego ogrodu na Cytadeli. Dlatego podczas wtorkowej sesji rady miasta wystąpiła w stroju pszczoły.
Od 12 listopada obowiązywać będą wyższe opłaty za parkowanie w poznańskiej Strefie Płatnego Parkowania. Za postój bez opłaty lub przekroczenie czasu trzeba będzie zapłacić 150 zł. A jeśli nie zdążymy tego zrobić w ciągu siedmiu dni, kara wzrośnie do 200 zł.
Radni PiS Mateusz Rozmiarek i Łukasz Kapustka chcą, żeby w filiach poznańskiej Biblioteki Raczyńskich było więcej książek Olgi Tokarczuk. - To wniosek mieszkańców. Czytelnicy mają różne poglądy polityczne - mówią.
Do poznańskiej rady miasta trafiła Samorządowa Karta Praw Rodzin. To obywatelska uchwała, której inicjatorzy chcą "objąć tradycyjne wartości szczególną troską". Nie podobają im się zajęcia antydyskryminacyjne, które miasto prowadzi w szkołach.
Radni nie zwiększą liczby pozwoleń na sprzedaż wina w sklepach na Starym Rynku. Kontrowersyjny projekt wycofała we wtorek z programu sesji wiceprezydent Katarzyna Kierzek-Koperska.
Na placu Bernardyńskim powstanie strefa wypoczynkowa dla mieszkańców. Targowiska pozostaną tylko w południowej części placu. Radni przyjęli miejscowy plan zagospodarowania dla placu Bernardyńskiego.
- Miasto chce, żeby alkohol był bardziej dostępny. To nieporozumienie - mówi Lidia Koralewska, radna osiedlowa ze Starego Miasta. Urzędnicy proponują, żeby zwiększyć liczbę zezwoleń na sprzedaż wina w sklepach, mimo że zadaniem miasta jest ograniczanie, a nie zwiększanie dostępności alkoholu.
Już wkrótce poznaniacy mogą być skazani w sklepach na wybór między piwem a wódką - ostrzegają urzędnicy. Chcą zwiększyć liczbę zezwoleń na sprzedaż w sklepach wina, mimo że zadaniem miasta jest ograniczanie, a nie zwiększanie dostępności alkoholu.
Poznań - wzorem Częstochowy - będzie walczyć w sądzie o ograniczenie dostępu do żłobków dla nieszczepionych dzieci - taką decyzję podjęli w środę poznańscy radni.
- Przypomina mi się scena: około trzydziestu facetów gra w karty przed katedrą. Demonstrują przeciwko tym, którzy są w kościele i zaraz wyjdą z niego w procesji z monstrancją. To jest włoska polityka. Nie musi być od razu tak, jak w Białymstoku - mówi Marek Sternalski, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu.
Liderka antyszczepionkowców Justyna Socha apeluje do wojewody wielkopolskiego, żeby uchylił uchwałę poznańskich radnych. Radni zdecydowali w zeszłym tygodniu, że do miejskich żłobków przyjmowane będą tylko szczepione dzieci.
Poznańscy radni zdecydowali, że do miejskich żłobków przyjmowane będą tylko dzieci, które mają obowiązkowe szczepienia. - Wasza decyzja spowoduje jeszcze większy bunt rodziców - protestowała Justyna Socha, liderka antyszczepionkowców.
Radni zgodzili się na to, żeby Poznań pracował nad przyjęciem Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. - Te rozwiązania już przetestowano - ubieramy chłopców w sukienki, a dziewczynkom mówimy, że wcale nie muszą bawić się lalkami. To inżynieria społeczna - protestował radny PiS Przemysław Alexandrowicz.
Utrudzili się ostatnio rajcy nad absolutorium dla szefa miasta, umęczyli się słuchający ich urzędnicy. Przed nimi zasłużony urlop. Jak przez niego przebrnąć?
Joanna Frankiewicz, była poznańska radna, kandydatka do europarlamentu z listy PiS, próbowała wwieźć do Polski więcej papierosów, niż pozwalają przepisy. - Celnicy zwrócili uwagę, że nauczyciele powinni dawać przykład - opowiada opiekun wyjazdu.
Poznańscy radni zdecydowali, że skwer nad Maltą będzie nosił nazwę 4 Czerwca 1989 r. Uczcili w ten sposób rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce.
Wieloletni proboszcz parafii Świętej Rodziny ks. Czesław Ksoń miał zostać patronem ulicy na os. Kopernika, ale tuż przed głosowaniem wiceprezydent Poznania - na wniosek radnych - wycofał uchwałę z porządku sesji. Radni dowiedzieli się, że ksiądz mógł być tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa PRL.
Komisja Dialogu Obywatelskiego oraz rada osiedla Stare Miasto chciały odwołania dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej Tomasza Lisieckiego - przede wszystkim za liczne wycinki drzew i jego wypowiedzi w mediach. Prezydent Jacek Jaśkowiak uchwałę rady osiedla uchylił, a urzędnicy odpowiedzieli komisji, że praca dyrektora jest wzorowa.
Prawo do Miasta nowego prezesa wybrało 9 kwietnia, ale informację o tym fakcie podało w środę. Nowym szefem stowarzyszenia został Tomasz Wierzbicki, były radny miejski i aktualny radny osiedlowy ze Świerczewa.
Radni PiS nie poparli na sesji strategii rozwiązywania problemów społecznych, bo można w niej przeczytać, że program 500 plus to "marnotrawienie pieniędzy". - Nie można tak mówić - zgadza się szef radnych KO Marek Sternalski. A wiceprezydent Jędrzej Solarski ostatecznie uchwałę wycofał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.