Jeśli te zmiany wejdą w życie, zadziała efekt mrożący. Gdy uczniowie będą chcieli kolejny raz zorganizować "tęczowy piątek", dyrektor się na to nie zgodzi. Nie wpuści do szkoły organizacji LGBT z wykładem o równości. I nie wyśle nauczyciela na kurs edukacji równościowej. Bo nie będzie chciał stracić pracy.
- Nie chcemy centralizacji oraz indoktrynowania - mówili uczestnicy protestu przeciwko zmianom w polskiej edukacji, które foruje minister Przemysław Czarnek (PiS). Takie akcje odbyły się w całej Polsce.
Grupa badaczek i badaczy z uniwersytetu w Poznaniu przygotowuje się do upublicznienia wyników badań na temat (nie)równego traktowania na uczelni. Z badań wynika m.in., że kobiety rzadziej niż mężczyźni są zachęcane do ubiegania się o awans oraz ponoszą większe niż koledzy z pracy koszty godzenia ról rodzinnych z realizowaniem kariery naukowej.
Rok 2022 może okazać się czarny dla polskiej szkoły. Mijający też do łatwych nie należał, więc tym większe słowa uznania należą się poznańskiemu samorządowi, który dzielnie staje w obronie uczennic i uczniów.
Zbigniew Adamczak obejmował i obmacywał uczennice, a niektórym próbował wkładać język do ust. Nauczyciele poza jedną pedagożką nie wierzyli dziewczynom i murem stanęli za dyrektorem. Sąd w Poznaniu skazał go na bezwzględne więzienie i zakaz pracy z młodzieżą.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji, ci rodzice uczniów klas 1-3, którzy nie będą mogli zapewnić opieki swoim dzieciom, mogą skorzystać z pomocy szkoły. W trakcie obowiązkowej nauki zdalnej zajęcia zorganizują szkolne świetlice
- Wcale się z tego nie cieszę, bo nauczyciele w tym tygodniu robią nam sprawdziany i kartkówki - mówi uczeń jednego z poznańskich techników. W Wielkopolsce prawie 3,5 tys. klas pracuje zdalnie i w takim trybie niektóre zostaną aż do 9 stycznia.
To powinno być ogłoszone jak fala startowała. I wtedy może zobaczylibyśmy wpływ obniżenia mobilności młodych ludzi na rozpowszechnianie się wirusa. Teraz to już za późno - komentuje pomysł wprowadzenia nauki zdalnej w okresie świąt Dawid Łasiński "Pan Belfer".
Nauka zdalna wraca nie tylko do szkół, ale także na uczelnie wyższe. Na ten krok zdecydowały się Uniwersytet im. Adama Mickiewicza i Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu. Jednak dopiero od 20 grudnia. - To ma sens? - pytają studenci.
W Wielkopolsce do szkoły na zajęcia stacjonarne nie chodzi już ponad 37 tys. przedszkolaków i uczniów. Dyrektorka jednej z poznańskich szkół mówi, że zdecydowała się na naukę zdalną dla całej placówki w momencie, gdy kwarantanną objętych było 16 klas.
Dyrektorzy poznańskich szkół od tygodnia mogą sami decydować, czy zaszczepionych uczniów pozostawić na lekcjach w szkole. To nowe reguły, bo jeszcze dwa tygodnie temu jedna z dyrektorek próbowała zastosować taką zasadę, ale wtedy - po interwencji rodzica nieszczepionego dziecka - dostała nakaz z kuratorium i całą klasę musiała wysłać na naukę zdalną.
Pandemia koronawirusa rozprawia się z Polakami tak, jak rządzący jej na to pozwalają. Przestraszył się jej jednak Przemysław Czarnek i za pośrednictwem kuratorów oświaty dał zielone światło dla lekcji stacjonarnych dla zaszczepionych uczniów. Zrobił to niestety nie tylko za późno, ale też po cichu, bo mimo że jest ministrem, nie ma odwagi przyznać się do błędu.
- To zrzucanie odpowiedzialności na dyrektorów i dowód na to, że minister Czarnek nie przygotował szkół na pandemię - mówi wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski. Dyrektorzy, bez rozgłosu, dowiedzieli się, że to oni mogą organizować pracę hybrydową, czyli de facto dzielić uczniów na szczepionych i nieszczepionych.
- Od rana nic nie robię, tylko zgłaszam dzieci, które miały kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem - mówi sekretarka z jednej z poznańskich szkół. W całym województwie już ponad pół tysiąca placówek oświatowych jest dotkniętych koronawirusem.
Grupa rodziców uczniów poznańskiej podstawówki sprzeciwia się organizowaniu rekolekcji w środku rozpędzającej się pandemii koronawirusa. Mówią, że ksiądz upiera się przy listopadowej dacie, bo parafię nawiedza obraz Matki Boskiej.
W całym województwie jest 309 obecnie placówek oświatowych, w których w związku z koronawirusem dyrektorzy wprowadzili naukę hybrydową lub zdalną. Wśród tych ostatnich jest jedno z najlepszych liceów w Poznaniu.
W przypadku potwierdzenia zakażenia koronawirusem uczniowie i nauczyciele przechodzą na pracę zdalną i albo objęci są kwarantanną, albo nadzorem epidemiologicznym. Od czego to zależy?
Podczas wizyty w Poznaniu Przemysław Czarnek już po raz kolejny powtórzył, że w szkołach nie będzie segregacji na uczniów zaszczepionych i tych, którzy szczepionki nie przyjęli. Tymczasem rośnie liczba placówek dotkniętych koronawirusem, a na nauczanie zdalne przechodzą głównie uczniowie szkół podstawowych.
Zdecydowana większość wielkopolskich szkół, w których potwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem, pracuje w systemie hybrydowym, gdzie na naukę zdalną przechodzą poszczególne klasy. W Poznaniu takich placówek jest 28.
Większość studentów w Kaliszu to mieszkańcy miasta i południowej Wielkopolski, ale zdarzają się też słuchacze z odleglejszych zakątków kraju i z zagranicy. Miasto od kilku lat, powoli, ale systematycznie, buduje swoją akademickość.
- Worek się rozwiązał i właśnie wszystko się wysypało - mówi dyrektorka jednej z poznańskich szkół podstawowych. Z danych Kuratorium Oświaty w Poznaniu wynika, że więcej zakażeń jest w podstawówkach niż w szkołach ponadpodstawowych, co - zdaniem lekarzy - ma związek z dostępem szczepionki dla dzieci od 12. roku życia.
W poznańskich szkołach psycholodzy i pedagodzy nie mogą realnie udzielać pomocy, bo nie ma na to pieniędzy. - Ale na szkolenie, w którym o rodzinie w czasie pandemii opowiadają księża profesorowie, musimy znaleźć czas i ochotę - mówi pedagożka z jednej z poznańskich szkół ponadpodstawowych.
- Nadwaga i otyłość wśród młodych jest coraz większym problemem. To naprawdę ostatni dzwonek - alarmuje Martyna Żmuda-Trzebiatowska, dietetyczka z Poznania. Choć w szkolnych sklepikach znaleźliśmy jogurt z granolą, to nie brak też drożdżówek, kolorowych napojów i najróżniejszych słodyczy
Oskarżenia dotyczyły słownego nękania uczennic na tle seksualnym. Dyrektorowi renomowanego liceum św. Marii Magdaleny w Poznaniu zgłosili je rodzice. Przeprowadzono postępowanie wyjaśniające, po którym oskarżany o niewłaściwe zachowanie nauczyciel wrócił do pracy
"Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Profesora Czesława Błaszaka, wybitnego zoologa, akarologa, pracownika/kierownika Zakładu Morfologii Zwierząt, Wydziału Biologii (UAM), naszego kolegi i współpracownika" - piszą koledzy i koleżanki profesora z Zakładu Taksonomii i Ekologii Zwierząt UAM w Poznaniu.
Poznańskie szkoły ponadpodstawowe organizują lekcje religii dla zdecydowanej mniejszości swoich uczniów. Najnowsze dane urzędu miasta potwierdzają spadek zainteresowania tymi zajęciami w ostatnich trzech latach. Mniej chętnych jest również w podstawówkach, za to rośnie udział w lekcjach etyki.
Pyry tygodnia przynajemy od jesieni 1993 roku. Białymi co tydzień nagradzamy to, co warte wyróżnienia. Czarnymi - no właśnie - pokazujemy to, co zdecydowanie nie może się podobać
Po co wolne z automatu zaraz po dniu nauczyciela, w którym i tak nie ma już teraz lekcji? Czy nie warto było po okropnych pandemicznych miesiącach zrobić dziś jakieś fajne zajęcia integracyjne? Zwłaszcza że nikt z nas nie wie, czy za chwilę nie powróci nauka zdalna.
Mikołaj Kolasiński i Marcin Czekała, lekarze z Poznania w swoim najnowszym filmie na You Tube opowiadają o oddziaływaniu THC na mózg.
Zwierzęta, które służą do zajęć przyszłym technikom weterynarii w Zespole Szkół Przyrodniczych w Poznaniu, przetrzymywane są w złych warunkach. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu powołuje komisję w tej sprawie.
Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu jest pierwszą polską uczelnią, która tytułem doktora honoris causa uhonorowała byłego ministra finansów. Prof. Kołodko w wykładzie inauguracyjnym mówił m.in. o roli globalizacji dla Polski i konieczności uwzględnienia w myśleniu ekonomistów zmian klimatycznych.
Rodzice uczniów Liceum Ogólnokształcącego św. Marii Magdaleny w Poznaniu interweniują w sprawie jednego z nauczycieli. Ich zdaniem w stosunku do uczennic miało dochodzić do słownego nękania na tle seksualnym.
Znana z błyskotliwego opisywania rzeczywistości blogerka Janina Daily zwróciła uwagę, że w Poznaniu ma odbyć się wykład o identycznym tytule z jej wykładem, który wygłosiła trzy lata temu. I choć na jej maile nie było początkowo żadnej reakcji ze strony uczelni, wykład ostatecznie się nie odbył, a Collegium Da Vinci wystosowało przeprosiny.
W Zespole Szkół Przyrodniczych w Poznaniu prowadzone są nieetyczne zajęcia na zwierzętach - taki zarzut placówce postawiła grupa V-Gun dla zwierząt. Aktywiści alarmują, że krowy, które miały być badane, cierpiały. W tym czasie rozbawieni uczniowie robili sobie z nimi zdjęcia.
Nowy rok akademicki oficjalnie rozpoczęła kolejna poznańska uczelnia. Inauguracja na Politechnice Poznańskiej odbyła się w formie hybrydowej.
Ta historia mogłaby nawet śmieszyć, gdyby nie była tragiczna. Oto w Poznaniu nauczycielka wystąpiła w teatrze we własnym spontanicznym show, gdy zorientowała się, że zabrała młodzież na sztukę, w której - o zgrozo! - przytulają się nadzy mężczyźni. To naprawdę jest dramat. I to w kilku - nomen omen - aktach.
W "Ślubach panieńskich" w Teatrze Polskim w Poznaniu role kobiece grają mężczyźni. W pewnym momencie Aniela (Konrad Cichoń) i Gustaw (Piotr B. Dąbrowski) rozbierają się do naga, dotykają, pieszczą. - Szkoła była uprzedzona, że to spektakl dla widzów dorosłych - mówi dyrektor artystyczny Maciej Nowak.
Nowy rok akademicki oficjalnie rozpoczęła największa poznańska uczelnia. Uroczystość omal nie została odwołana z powodu porannego alarmu bombowego - jak się jednak okazało - fałszywego.
"Program ministra Czarnka Poznaj Polskę pominął dzieci z Poznania i innych miast. Dlaczego?" - pisze Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Okazuje się, że również w drugiej puli żadna poznańska publiczna szkoła nie dostanie pieniędzy z ministerstwa.
Przez cały wrzesień trwa w szkołach zbieranie informacji na temat uczęszczania na nieobowiązkowe lekcje religii i etyki. Poznańskie szkoły nie mają jednego wzoru takiego oświadczenia, ale niektóre zbierają podpisy na pismach potwierdzających niezapisanie dziecka na te zajęcia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.