Mieli rację ci, którzy przekonywali, że jesienią czeka nas prawdziwy koronawirusowy kryzys. Z dnia na dzień nowych zakażeń drastycznie przybywa. Nie tylko w Wielkopolsce jest ich najwięcej od początku pandemii
- Nie możemy doprowadzić do sytuacja, że liczba nowych zakażeń wymknie się nam zupełnie spod kontroli - mówi prezydent miasta Jacek Jaśkowiak. I zapowiada, że będzie wnioskował do komendanta wielkopolskiej policji o karanie osób, które nie przestrzegają zaleceń sanitarnych m.in. w sklepach i w komunikacji publicznej.
Zamknięty jest jeden z dwóch oddziałów intensywnej terapii w uniwersyteckim szpitalu przy Przybyszewskiego w Poznaniu. Z powodu zakażenia lecznica ograniczyła część zabiegów
W szpitalu miejskim w Poznaniu na zakażonych koronawirusem czeka 325 łóżek. W piątek zajęte były już 303. Narodowy Fundusz Zdrowia pyta dyrektorów lecznic, ilu zakażonych mogą przyjąć i ile mają wolnych respiratorów.
Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła odwołanie firmy budowlanej PORR dotyczące przetargu na budowę Centralnego Zintegrowanego Szpitala Klinicznego w Poznaniu. To jedna z kluczowych rządowych inwestycji za ponad 0,5 mld zł.
Przetarg na szpital wart ponad pół miliarda złotych pod lupą Krajowej Izby Odwoławczej. Zdaniem budowlanych gigantów to inwestycja "wysokiego ryzyka". - Będzie gehenną dla wykonawcy, i inwestora - alarmują menedżerowie.
- Zostaliśmy wyrugowani przez działaczy antyaborcyjnych z własnego legalnego zgromadzenia, przy asyście policji - mówi Adrianna Palus, która nie chciała dopuścić, by pod oknami największej porodówki w Polsce znów eksponowano bannery z martwymi płodami.
Testy potwierdziły SARS-CoV-2 u jednego z pacjentów oddziału wewnętrznego, który cierpiał na zapalenie płuc. Stan chorego lekarze oceniają jako ciężki - ustaliła "Wyborcza".
Szpital w Ostrzeszowie (Wielkopolska) musi zapłacić 30 tys. zł kary za brak karetki, którą miał przetransportować 28-letnią pacjentkę w ciąży. Chora zmarła - podaje Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ordynatorzy z jednego z największych i najbardziej zadłużonych szpitali w Wielkopolsce znów idą na wojnę z dyrektorem. Lekarze uważają, że za jego świetnymi wynikami kryją się działania "zagrażające funkcjonowaniu" lecznicy.
Pięć nowoczesnych sal operacyjnych i centralna sterylizatornia za 31,5 mln zł działa od poniedziałku w szpitalu w Puszczykowie.
Tak jak przewidywali epidemiolodzy, rośnie liczba zakażonych w poznańskim Centrum Medycznym HCP na Wildzie. Potwierdzono tu już 31 przypadków koronawirusa. Kwarantanną objętych jest 61 osób.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, co najmniej dwie kolejne osoby są zakażone na oddziale chirurgii w Centrum Medycznym HCP na poznańskiej Wildzie. W sumie w szpitalu potwierdzono już koronawirusa u 29 pacjentów i pracowników.
- Historyczna rola wody utlenionej w odkażaniu ran skończyła się w zasadzie definitywnie - mówi prof. dr hab. n. med Tomasz Banasiewicz, poznański chirurg, ekspert od leczenia najtrudniejszych ran.
O tej decyzji poinformował starosta ostrzeszowski, Lech Janicki. O ewentualnych zarzutach wobec konkretnych osób zadecyduje prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie
Kobieta kilka razy zgłaszała się na izbę przyjęć, za każdym razem odsyłano ją do domu. W sobotę zmarła. Prokuratura przesłuchała już pierwszych świadków w tej sprawie, zabezpieczyła dokumentację. Kluczowe dla śledztwa będą wyniki sekcji zwłok
- To bardzo dziwna choroba. Nie wiadomo, na kogo trafi i jak się ją przejdzie - mówi Jan Filip Libicki. Senator wyszedł w niedzielę ze szpitala w Poznaniu, gdzie leczony był po zakażeniu koronawirusem.
Plakat ze zdjęciem zakrwawionego płodu i napisem "Aborcja zabija. Szpitale nie są od zabijania" - wniosła na teren szpitala przy ul. Polnej w Poznaniu grupa osób. Wtargnęli do środka pod szlabanem i pikietowali tam, bez maseczek. Policja nie interweniowała.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 28-letniej kobiety w czwartym miesiącu ciąży. Pomocy odmówiły jej trzy szpitale z rzędu. Przez obawy, że ma COVID-19?
Pani Mirosława dwa razy nie została przyjęta do szpitala, choć cały czas bolał ją brzuch, miała biegunkę, wymioty i złe wyniki badań. Gdy za trzecim razem tam trafiła, doszło już do perforacji jelita, zakażenia organizmu i śmierci. Biegli twierdzą, że przyczyniły się do tego zaniedbania lekarzy, a najbardziej jednego z nich.
Dr Marcin Gładki z krakowskiego, najbardziej prężnego dziś w kraju teamu kardiochirurgów dziecięcych, od lipca operuje w Poznaniu. Chce leczyć dzieci z poważnymi wadami serca nie tylko z Wielkopolski, ale też z ościennych województw.
Nowy szpital dziecięcy z prawdziwego zdarzenia powstaje przy ul. Wrzoska, niedaleko szpitala wojewódzkiego przy Lutyckiej. Będzie jednym z największych tego typu ośrodków w Polsce.
W pandemii koronawirusa inne choroby nie przestały nagle istnieć. By w poradniach nie było tłoku, umawiają chorych na konkretne godziny. Ale pacjenci nie trzymają się instrukcji, bywa, że w poczekalniach jest pełno ludzi.
Szpitale zbroją się w coraz lepszy sprzęt do walki z SARS-CoV-2, bo pandemia nie odpuszcza. - Pierwsza fala zakażeń koronawirusem minęła szczyt we wszystkich państwach UE z wyjątkiem Polski i Szwecji - potwierdza Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób.
Rodzice dziewczynki, która miała 40 stopni gorączki, zgłosili się do szpitala w Pleszewie. Ich zdaniem nie przebadał jej żaden lekarz. Na drugi dzień dziecko zmarło.
- Nie można przerzucać pacjentów w prawo, w lewo - mówią pracownicy niewielkiego szpitala zakaźnego w Wolicy. Wojewoda wielkopolski chciał go zamknąć miesiąc po otwarciu. Szpital zostałby z długami.
- Ubieram się w ten cholerny kombinezon. I myślę: zdążysz, nie zdążysz, wola Boża. Musisz się chronić. Nie może być tak, że zginie pacjent i ty razem z nim - relacja ze szpitala, z pierwszej linii frontu walki z koronawirusem.
- Jest wyspecjalizowany, posiada pełen skład terapeutyczny, który będzie zajmował się prowadzeniem pacjentek. To zupełnie inny komfort leczenia - mówi o nowym oddziale zastępca dyrektora gnieźnieńskiej "Dziekanki" Piotr Gembicki.
- Trwają analizy dotyczące sposobu i czasu wygaszania szpitali wytypowanych w regionie do walki z COVID-19 - potwierdza biuro wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka (PiS). Chodzi o ośrodki w Poznaniu i w Wolicy pod Kaliszem.
Zaledwie 22 i 29 lat mają kobiety z Kępna, u których w poniedziałek stwierdzono koronawirusa. Sześcioro nowych chorych pochodzi z tego ogniska, inne - z Kalisza, Ostrzeszowa i Poznania
Pielęgniarki z poznańskiego szpitala uniwersyteckiego, które miały kontakt z zakażonymi koronawirusem, niemal codziennie przerywają domową kwarantannę i stawiają się na swoich oddziałach. Związkowcy ostrzegają, że zawiadomią prokuraturę o łamaniu przez lecznicę przepisów.
W niewielkim szpitalu pod Kaliszem leży już 79 pacjentów zakażonych koronawirusem. Wojewoda wielkopolski zamienił lecznicę w szpital zakaźny, mimo że do opieki nad chorymi brakuje tu personelu.
50,5 tys. zł otrzymały wielkopolskie szpitale od Lecha Poznań i jego kibiców za sprzedaż maseczek w barwach i z herbem Kolejorza. Zainteresowanie nimi okazało się ogromne.
Z pandemią mierzy się cały świat - to wyzwanie dla każdego państwa, ale w Polsce moglibyśmy radzić sobie zdecydowanie lepiej. Szpital w Wolicy pod Kaliszem to esencja naszych problemów.
Zacząłem wydzwaniać do szpitala na wszystkie numery. W końcu jakimś cudem odezwał się jeden z lekarzy. Miał zmęczony, poirytowany głos: "Czego pan chce, tu w środku jest absolutna masakra".
- Wojewoda nas oszukał - ujawnia wielkopolska wicemarszałek. Do szpitala pod Kaliszem schorowani pacjenci przyjechali głodni i bez pampersów na zmianę. Nie ma kto się nimi zajmować, dwie kobiety zmarły.
Tylko w szpitalu przy ul. Krysiewicza od początku marca odwołano ponad 1260 planowych przyjęć. Z powodu koronawirusa. Zabiegi, operacje, badania w części szpitali odwołuje dyrekcja, do innych placówek dzwonią pacjenci i rezygnują.
Dramatyczne sceny w szpitalu zakaźnym pod Kaliszem. Brakuje personelu, lekarze sami zmieniają pacjentom pampersy. W piątek nie chcieli wpuścić karetek z chorymi. Wicemarszałek z PO trzyma stronę wojewody z PiS.
- Epidemia koronawirusa nic nie zmieniła: lekarze nadal zabijają dzieci, więc my nadal je ratujemy - mówi Mariusz Dzierżawski, jeden z najbardziej zaciekłych przeciwników aborcji z powodów medycznych w Polsce. Modli się przed szpitalami i dalej oczernia lekarzy. Mieszkańcy Jeżyc mają już tego dość
Ma chronić personel medyczny oraz pacjentów przed niepożądanym zakażeniem koronawirusem. W Poznaniu żołnierze wojsk obrony terytorialnej stawiają kontenerową izbę przyjęć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.