Żeby zapoznać się z aktami sprawy Romana Giertycha, poznański prokurator musiałby przez dwa miesiące czytać po 450 stron dziennie. - To nie on napisał zarzuty, to poniżej jego poziomu intelektualnego - twierdzą źródła "Wyborczej". I zdradzają, co działo się w gmachu prokuratury.
Głowie polskiego Kościoła marzy się nowy kodeks Haysa i filmy tylko z białymi, heteroseksualnymi samcami. Takimi samymi, których oglądał z okna biskupiej rezydencji, gdy skandowali: "Ręce precz od Kościoła!".
Od dawna żadna polityczka nie sunęła na dno z taką prędkością jak była wicepremier Jadwiga Emilewicz. A teraz jeszcze Jarosław Kaczyński wyznacza jej misję nie do wykonania.
Ogarnia mnie wkurw. Dobrze, że nie jesteśmy w USA, z dostępem do broni. Bo dziś jest ten moment w Polsce, że boję się, iż ludzie już strzelaliby do siebie na ulicach - mówi Justyna Tomczak-Boczko.
Zablokowane ronda i skrzyżowania, samochody, autobusy i tramwaje unieruchomione w gigantycznych korkach. Ryk klaksonów i okrzyki. W poniedziałek po południu poznaniacy protestowali przeciwko ograniczeniu kobietom prawa do aborcji.
- Co wy robicie z kapłanem? My się tylko modlimy - krzyczała jedna z wiernych, gdy w poniedziałek rano policjanci wynosili z zakonu salezjanów ks. Michała Woźnickiego. Kilka dni wcześniej ksiądz mówił: - Władza świecka nie sięga w tę świątynię pańską.
Zatrzymanie Romana Giertycha zaskoczyło poznańskich prokuratorów: - Dowiedzieliśmy się z mediów. W tę akcję wtajemniczonych było tylko kilka osób. To nominaci "dobrej zmiany".
- Dlaczego mały nie żyje? - pyta prokurator Karol Zawieja. Drobna, niewysoka dziewczyna nie potrafi odpowiedzieć: - Sama już pogubiłam się w tych kłamstwach.
Policjanci i prokuratorzy z Chodzieży mieli wszelkie możliwości, by zapobiec śmierci dwuletniego Marcela. Zawiedli jednak ludzie.
- Przeżyjemy pandemię, a to jeszcze w marcu nie było wcale takie oczywiste - mówi właściciel Lecha Poznań Piotr Rutkowski. W obszernej rozmowie opowiada "Wyborczej" o transferach, możliwościach Lecha i tym, dlaczego się nie rozpędza.
- Nie da się oswoić pumy bez przemocy - podkreśla dr Robert Maślak. Ale tysiące internautów żyją w przekonaniu, że puma Nubia tęskni za byłym właścicielem.
- Prymas Polski był poruszony rozmową z biskupem kaliskim Edwardem Janiakiem. Zaskoczyło go grubiaństwo Janiaka - mówią świadkowie. Dwie twarze polskiego Kościoła po raz pierwszy stanęły do takiej walki.
Gdy przyjechało pogotowie, kaliski biskup Edward Janiak nie mógł się nawet wysłowić, a kontakt z nim był ograniczony. Do szpitala przyjęto go z podejrzeniem udaru.
Płacę podatki, nigdy nie złamałam prawa, nie dostałam mandatu, pomagam ludziom. A tylko z powodu mojej orientacji ktoś uznał, że mogę zagrażać innym. Nie zgadzam się na to.
- Prosimy o wsparcie, bo w Poznaniu każdy głos na Andrzeja Dudę jest cenny - namawiała Jadwiga Emilewicz na Rynku Jeżyckim. Wcześniej wicepremier chwaliła współpracę prezydenta z rządem.
Za pomoc uchodźcom młoda poznanianka dostała tytuł wolontariuszki roku i w gratisie zainteresowanie służb specjalnych. Agenci ABW nachodzą ją od dwóch lat. - Nie chciałabyś wejść do polityki? - pytają.
- Ubieram się w ten cholerny kombinezon. I myślę: zdążysz, nie zdążysz, wola Boża. Musisz się chronić. Nie może być tak, że zginie pacjent i ty razem z nim - relacja ze szpitala, z pierwszej linii frontu walki z koronawirusem.
Edyta Górniak: Epidemia to spisek globalistów. Ivan Komarenko: To diabelski plan. Leszek Możdżer: To psychooperacja.
Śledczy mogą żądać kościelnych dokumentów w sprawie pedoflii księży. Ale Prokuratura Krajowa stanowczo ich do tego zniechęca.
Los jest przewrotny i dziś cieszę się, że nie mam hotelu, o którym tak marzyłam. Bo gdybyśmy dostali taki cios w pierwszym, mocno ćwiczebnym dla nas sezonie, pewnie już bym miała zawał serca - mówi Katarzyna Werner, poznanianka, dziennikarka tvn24, która jesienią przeniosła się z rodziną na Zanzibar.
Wielkopolskie Centrum Onkologii wykryło koronawirusa u dwóch członków personelu. Mogli chodzić po oddziałach i zakażać, nawet o tym nie wiedząc. Nie mieli objawów, nic nie wskazywało, że są zakażeni.
Dyrektorka weszła do chorej z podejrzeniem koronawirusa bez maski i rękawiczek. Chciała nam pokazać, że się nie boi: "A co ja z tą pensjonariuszką z jednego talerza jadłam, że mam się zakazić?". No i jest zakażona.
Policjanci zapędzają obywateli do domów, a ci filmują ich interwencje. Komendant z Poznania prosi o wyrozumiałość: - Przy zadaniach na niespotykaną skalę mogą pojawić się błędy i wypaczenia.
- Kiedy ostatni raz rozmawiałem z Marzeną, miała już gorączkę. Karetka nie zdążyła zabrać jej do Poznania - mówi Paweł, mąż ofiary COVID-19. W Krotoszynie i okolicy zakażonych jest ponad sto osób. Zmarłych trudno się doliczyć.
Naukowcy z Poznania nie tylko w ekspresowym tempie opracowali test na koronawirusa. Przy okazji rozładowali kolejkę oczekujących na wynik badania. Zespół do walki z koronawirusem tworzy już ponad 40 badaczy - wolontariuszy. Właśnie dostali 100 tys. zł od samorządowców na wprowadzenie testu do produkcji.
- Nie mam wątpliwości, że ofiar koronawirusa jest więcej, niż podają rządowe statystyki - mówi medyk sądowy z dużego miasta.
Pół Czapur było we Włoszech na nartach, a zachorowała Baśka, która nigdzie nie wyjeżdżała, dmuchała i chuchała na siebie, żeby się nie zakazić.
8-letni chłopiec był usypiany tabletkami, a potem wielokrotnie gwałcony przez ojca i jego znajomych. W środę sąd nie zaostrzył wyroku.
Sygnatura Chodzieży to trójkąt, w nim litera C i "rok założenia 1852". Ale tak naprawdę produkcja ceramiki rozpoczęła się tu w 1855 r. Datę zmieniono na wizytę Gierka. Do niej można dopisać kolejną: 2020. W czerwcu po 165 latach produkcja porcelany w Chodzieży zostanie zakończona.
Lekarze z Poznania, nawiązując do słynnego gestu posłanki PiS Joanny Lichockiej, nagrali filmik "FaqRak".
Nowy współwłaściel Lecha Poznań Piotr Rutkowski w rozmowie z "Wyborczą" mówi o tym, czy się wycofa z kierowania pionem sportowym, czy wszystko, co zrobił, dotąd było złe i jak wyobraża sobie pracę w czasach tak gremialnej krytyki ze strony kibiców.
3,5-letnia Zosia z dnia na dzień musiała zmienić przedszkole. Rodzice przekonują, że decyzja krzywdzi dziecko, a umowę wypowiedziano bezprawnie, dyrektorka - że nie miało sensu, by z jej placówką dłużej się męczyli.
Były ksiądz podejrzany o molestowanie i gwałcenie ministranta pracuje w poznańskiej kurii - dowiedziała się "Wyborcza". To w jego sprawie arcybiskup Stanisław Gądecki odmawiał współpracy z prokuraturą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.