Kacper klęczał z wyprostowanymi rękoma, a w nocy zamiast na łóżku spał na podłodze. Marzł, ale nie wolno mu było się przykryć.
Mąż złapał mnie za szyję i uderzał moją głową w lodówkę. Ocknęłam się na podłodze. Kacper stanął nade mną: "Mamo, co robimy? Może pójdziemy na policję?". Miał więcej odwagi niż ja.
Danuta przez lata milczała. Dopiero po kilku dniach w bezpiecznym miejscu opowiedziała o swoim dramacie psychologowi. - Tylko żeby oni się nie dowiedzieli - prosiła.
Wykluczenie z internetowej grupy, gorzkie słowa bez konsekwencji, publiczne naśmiewanie się z wystroju pokoju czy komentowanie dochodzących z mieszkania odgłosów. Rówieśnicza przemoc zadomowiła się w zdalnej szkole
- Kara uszlachetnia. Jak się nie poprawisz, wyrwę ci język kombinerkami - mówił ojczym, absolwent psychologii. Tresował i katował pasierba. Kacper martwił się tylko, czy policjanci mu uwierzą.
Pyry Tygodnia przyznajemy co weekend od jesieni 1993 roku. Białe to nagrody za szlachetne działania i dobrą robotę. Czarne - wręcz przeciwnie
Dwa postępowania w sprawach motywowanych homofobią przez trzy lata w Poznaniu - to dane, które - w odpowiedzi na interpelację posła Adama Szłapki - podaje MSWiA. W polskim prawie napaść z powodów homofobicznych nie jest osobnym przestępstwem.
Wraz z pandemią wzrasta problem przemocy i dyskryminacji. Poznańska fundacja Akceptacja rusza z programem wsparcia dla kobiet pod nazwą "Zespół postcovidowy".
- Przeżyłem. Mam żal, że wtedy za mało zrobiłem, że nikt nic nie robił. Czas skończyć z przemocą w teatrze - pisze Konrad Cichoń, aktor Teatru Polskiego w Poznaniu. Kolejni absolwenci Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie mówią o przemocy fizycznej i psychicznej, którą stosowała wykładowczyni Beata Fudalej.
W ramach pilotażowego programu przez dziewięć miesięcy poznańskie stowarzyszenie, które od lat pomaga osobom LGBT+, dostanie od samorządu 60 tys. zł. Urząd miasta właśnie ogłosił wyniki konkursu.
Kilkadziesiąt par butów pomalowanych na pomarańczowo. Do każdej przyczepiona karteczka z opisem historii ofiary przemocy. - Pomarańczowy jest kolorem ostrzegawczym, tak samo jak kamizelki ratowników. Nasze buty mają alarmować, że coś się dzieje, a ich liczba zmusić do myślenia o skali przemocy - mówi Monika, jedna ze współorganizatorek happeningu.
Chcemy zwrócić uwagę na potrzebę reagowania na akty agresji, nienawiści, poniżania, złego traktowania, na przemoc instytucjonalną i systemową - zapowiadają organizatorzy happeningu.-
- Kopali, aż straciłem przytomność. W moczu miałem krew. Potem wieźli mnie jak na egzekucję - opowiada biznesmen torturowany przez agentów CBA. Mimo dowodów prokuratorka Anna Bomza umorzyła sprawę.
- Osoby LGBT+, które ujawnią swoją orientację seksualną albo decydują się na tranzycję płci, niejednokrotnie doświadczają przemocy. To mieszkanie ma im pomóc odzyskać równowagę życiową - mówi Joanna Żabierek, rzeczniczka prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Miasto już ogłosiło konkurs.
40-latka, który fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoją matką, zatrzymali policjanci w powiecie chodzieskim na północy Wielkopolski. Trzeba go było odseparować od ofiary
- Dla mnie to tylko jedno podbite oko, zagoi sie. Ale dla wielu kobiet jest to codzienność - napisała w poście na Facebooku, który w dwa dni doczekał się setek polubień, komentarzy i udostępnień
- Uderzył mnie z całej siły w twarz, upadłam na ziemię, chwilowo straciłam przytomność - relacjonuje pobita kobieta. O swoim niedzielnym dramatycznie zakończonym spacerze opowiedziała na Facebooku. Policja potwierdza, że kobieta dziś ma składać zeznania w tej sprawie.
Wezwani do interwencji domowej policjanci z Poznania wręczyli nakaz wyprowadzki mężczyźnie, który znęcał się nad żoną. Pozwolili mu zabrać jedynie rzeczy osobiste. Nowe przepisy weszły w życie, mimo że PiS nagle przestał je popierać.
Rośnie liczba Polaków, którzy nie dopuszczają stosowania tortur. Akceptacja dla takich zachowań spada - wynika z badania zrealizowanego na zlecenie rzecznika praw obywatelskich.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora poznańskiego domu młodzieży złożyli w czwartek w poznańskiej prokuraturze posłowie Lewicy, Krzysztof Śmiszek i Katarzyna Ueberhan.
"Zgarnęli słuszny wpierdol. Jeszcze kilka takich operacji i bezkarne tłumy odważnych zaczną wyraźnie rzednieć" - komentują policjanci. Mobilizują się wierszykiem: "Margot - Lempart / Dwa bratanki / Gaz, prąd, wpierdol / I w kajdanki".
Karina Gacmanga, była opiekunka pomocy społecznej, idzie do więzienia za znęcanie się nad starszą, schorowaną kobietą. - Opiekunka zasłużyła sobie na to - mówi sędzia. Skazanej zarzuca brak człowieczeństwa: - Podawanie leków przypominało trening koszykówki.
- Nie ma kobiety, która nie doświadczyła w swoim życiu przemocy - przekonują Plakaciary. Swoje traumatyczne historie - dotyczące agresji w różnych sferach życia, gwałtów - opowiadają w krótkich hasłach, tapetując literami puste mury. Międzynarodowa akcja dotarła do Poznania.
W poniedziałek na moście Teatralnym w Poznaniu, w ramach akcji "Spróbuj chodzić w moich butach", rozstawiono pomalowane na pomarańczowo buty. Do każdej pary została przyczepiona kartka z historią opowiedzianą przez ofiarę przemocy.
Młody mężczyzna na oczach przechodniów, w biały dzień, skatował starszego pana wracającego z psem ze spaceru.
Spontaniczny protest po śmierci George'a Floyda zgromadził kilkuset poznaniaków. Przeszli w milczeniu przez centrum miasta. Takie zgromadzenia nadal są w Polsce zabronione, ale policja nie interweniowała.
Dzięki nowej stronie internetowej osoby dotknięte przemocą będą mogły znaleźć wszystkie niezbędne informacje w jednym miejscu.
W czasie pandemii i kwarantanny ofiary przemocy domowej zamknięte są z oprawcami pod jednym dachem. Poznański magistrat proponuje im wsparcie i pomoc oraz publikuje listę poznańskich instytucji, do których mogą się zwrócić.
- Od 20 lat jesteśmy ofiarami przemocy. Ojciec został skazany za znęcanie się, ale za kratki nie trafi. Mama jest uwięziona z oprawcą - mówi pan Robert. Policja mówi, że takie historie ma na uwadze, a ośrodki interwencji odbierają obecnie więcej telefonów z prośbą o pomoc.
Nowe informacje w sprawie skatowania Łukasza Rafałki sprawiły, że sąd każe powtórzyć proces pięciu antyterrorystów z Poznania. A lista oskarżonych może być dłuższa, bo prokuratura wszczęła nowe śledztwo.
- Zapłacę ci 15 tys. zł za milczenie - proponuje koledze antyterrorysta z Poznania. Chodzi o brutalne pobicie i rażenie paralizatorem zatrzymanego. Ujawniamy nagranie rozmowy policjantów.
- Gdy straciłem przytomność, polewali mnie wodą, śpiewając "Deszcze niespokojne". Potem wieźli w opasce jak na egzekucję - opowiada biznesmen zatrzymany przez CBA.
Pięciu antyterrorystów z Poznania ma pójść do więzienia za brutalne pobicie i rażenie paralizatorem kickboksera Łukasza Rafałki - zdecydował we wtorek poznański sąd. Mężczyzna nie mógł stawiać oporu - leżał na ziemi, na rękach miał kajdanki.
"Leż, bo cię w skrzynkę wpakujemy", "Weź te nogi, bo wyjdę i ci wp..." - groziły strażniczki miejskie z Lubonia pod Poznaniem. Na filmach, które same wykonały, widać, jak poniżają i obrażają nietrzeźwe osoby. I śmieją się, jakby miały dobrą zabawę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.