- Jeszcze tydzień temu byliśmy w Szklarskiej Porębie. Wróciliśmy w czwartek, a w piątek zaczął się ten koszmar. Przerażenie nas ogarnia i chcemy pomóc - mówią państwo Popielasowie. A organizatorzy poznańskich zbiórek mają listę najpotrzebniejszych rzeczy i apelują, by sprawdzać, komu się je przekazuje.
Tysiące litrów żurku, tysiące jajek i niezliczone bochenki chleba. Tak wygląda przygotowanie do śniadania wielkanocnego organizowanego przez Caritas.
Co tydzień w poznańskiej redakcji 'Gazety Wyborczej' przyznajemy Pyry Tygodnia. Białe - tym, którzy wyróżnili się w minionym tygodniu.
- Nie czujemy się dobrze, że tu przychodzimy. To nie jest miłe, gdy człowiek musi prosić o pomoc. Ale nie mamy wyjścia. Nie stać nas na tradycyjną wieczerzę - mówi drżącym głosem pani Alicja, która przyszła na wigilię Caritasu w hali MTP z dwoma córkami.
- Tak naprawdę bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy takiej uroczystości w ogóle nie musieli przygotowywać. By wszyscy mieli swoje domy i życzliwych bliskich - mówi ks. Marcin Janecki, dyrektor poznańskiego Caritasu.
- Miłość, która jest w waszych sercach, daje nam, Ukraińcom, nadzieję - mówił do uczestników Wigilii Caritas ojciec mitrat Iwan Dziuba z Kościoła Prawosławnego Ukrainy. - Liczymy na to, że zwycięży dobro - zapewniał prezydent Jacek Jaśkowiak.
Po dwóch latach przerwy wszyscy potrzebujący znów spotkają się na miejskiej wigilii. W hali Międzynarodowych Targów Poznańskich wolontariusze szykują ok. 1,5 tys. nakryć przy stołach. Nie zabraknie też paczek ze świątecznymi prezentami.
- Widzicie, co się dzieje w Poznaniu. Wszystko wokół pada - mówi "Wyborczej" ks. Marcin Janecki, dyrektor Caritas Archidiecezji Poznańskiej. - Nie ma sensu utrzymywać dłużej baru. Nie wiadomo, ile potrwają remonty.
- Chciałbym, żeby dzieci z Ukrainy czuły się u nas dobrze. Jak widzę je gdzieś w tramwaju czy na spacerze, to serce się kraje. One tęsknią ze swoimi domami. Musimy zrobić wszystko, żeby uchodźcy czuli się u nas jak najlepiej - mówi pan Jarek, który wraz z innymi seniorami przygotowuje dla małych uchodźców plecaki szkolne.
25 marca przypada 30. rocznica święceń biskupich Stanisława Gądeckiego. Z tego od 20 lat stoi na czele archidiecezji poznańskiej. Życzeń i gratulacji z pewnością w najbliższych dniach nie zabraknie. Warto jednak przypomnieć, z jakimi wyzwaniami hierarcha w ciągu tych lat zupełnie sobie nie poradził.
Zaledwie kilka diecezji w Polsce potrafi podać choćby przybliżoną liczbę uchodźców z Ukrainy, jaka znalazła schronienie w domach rekolekcyjnych, salkach katechetycznych czy u rodzin w parafiach. Najczęściej pojawia się ogólna odpowiedź "kilkaset" albo "trudno oszacować". Bardzo sprawnie działa Caritas m.in. w Krakowie, Poznaniu, Katowicach i Lublinie.
Wielkopolanie chętnie otwierają swoje domy dla ukraińskich rodzin. Uchodźcy są też przyjmowani w salkach katechetycznych. Abp Wojciech Polak zadeklarował, że jak będzie potrzeba, przyjmie rodziny do swojego domu obok gnieźnieńskiej katedry.
- Robiłyśmy to najpierw same, pod chmurką. Z czasem zaczęło do nas przychodzić coraz więcej potrzebujących strzyżenia - opowiada siostra Józefa Krupa, inicjatorka "Fryzjera dla ubogich".
Szef episkopatu chce w niedzielę zbierać pieniądze na pomoc migrantom. Ale część księży się buntuje i zestawia biskupów ze zwolennikami aborcji.
- Rok temu życzyliśmy sobie, żebyśmy w 2021 r. mogli normalnie usiąść do stołu wielkanocnego. Ale pandemia nie odpuściła. Mimo to nikt nie będzie w święta głodny - mówi Marek Misiek z Caritasu Poznań.
- Pandemia sprawiła, że nie można w większym gronie przełamać się tradycyjnym opłatkiem ani usiąść do wigilijnego stołu jak w poprzednich latach w hali Targów - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Był jednym z tych, którzy rozdawali dziś jedzenie potrzebującym.
Zabraknie białych obrusów i zastawionych stołów. Nie ma mowy po dzieleniu się opłatkiem. W tym roku zamiast wigilii w hali targowej samotni i ubodzy otrzymają świąteczne potrawy w czterech jadłodajniach Caritasu.
Działkę o wartości 414,5 tys. zł w pobliżu rynku Wildeckiego, obok swojej siedziby, Caritas Archidiecezji Poznańskiej może kupić z 99-procentową bonifikatą. Zgodziła się na to rada miasta Poznania.
Po wprowadzeniu nowych obostrzeń dotyczących funkcjonowania sklepów, zrobienie świątecznych zakupów może być dużym wyzwaniem - zwłaszcza dla seniorów. Caritas przygotował dla nich pomoc.
Niemal 98 tys. zł zebrał w trzy dni Caritas Archidiecezji Poznańskiej na zakup nowego respiratora dla szpitala przy ul. Szwajcarskiej. Na rynku jest jednak ogromny problem z tym sprzętem. - Ruszając z akcją, mieliśmy go zarezerwowanego. W kwietniu powinien być w Poznaniu - uspokaja ks. Łukasz Łukasik, zastępca dyrektora Caritasu.
Jadłodajnia sióstr elżbietanek przy ul. Łąkowej. Od lat przychodzą tu bezdomni, ubodzy i potrzebujący. Wczoraj przyszło tu ok. 160 osób, dzisiaj tyle samo. Koronawirus na statystyki nie ma tu żadnego wpływu
Tylko w poniedziałek rano na infolinię miasta i Caritasu zadzwoniło ok. 30 osób, które potrzebowały pomocy w zrobieniu zakupów. Chętnych do pomocy gromadzą też grupy na Facebooku.
Według porannego raportu wszystkie szkoły w Poznaniu zostały zamknięte. Przedszkola i świetlice socjoterapeutyczne zamknął też poznański Caritas. Działają natomiast jadłodajnie, a także ogrzewalnia dla bezdomnych.
Chodziło o to, żeby uderzyć w prezydenta Poznania z PO - bo przecież Jacek Piekara sam się przedstawia jako "paskudnie drapieżne zwierzę polityczne i walec zawsze nadjeżdżający z prawej...". Ale dostało się Caritasowi, który trudno podejrzewać o lewackie sympatie.
- Jako żołnierze amerykańskiej armii jesteśmy podekscytowani, że możemy pomóc w organizacji takiego wydarzenia i zrobić coś dobrego dla lokalnej społeczności - mówi mjr David Johnston, kapelan US Army, który był jednym z tysiąca wolontariuszy podczas poznańskiej wigilii Caritasu.
Podczas poznańskiej Wigilii Caritas pozwolił dziennikarzom na pracę tylko z antresoli. Wszystko ze względu na ochronę wizerunku uczestników. Szkoda tylko, że w tym samym czasie bez problemu na parterze zdjęcia robili przedstawiciele sponsorów. Intencje szlachetne, wykonanie fatalne.
- Uśmiech albo zwykłe "dziękuję" ze strony tych ludzi są dla nas największym prezentem na Boże Narodzenie - mówią wolontariusze, którzy szykują poznańską wigilię dla samotnych, ubogich i bezdomnych. 24 grudnia spotka się na niej ok. 1,4 tys. osób.
8 tys. zł na opał chcą zebrać społecznicy z Sołacza dla mieszkańców baraków przy ul. Dojazd. To kontynuacja ubiegłorocznej akcji.
Żeby mieszkańcy baraków przy ul. Dojazd mieli tej zimy ciepło, potrzebne jest 25 tys. zł. Społecznicy z Sołacza zorganizowali zbiórkę pieniędzy na węgiel.
- Nowoczesne miasto dba o swoich seniorów, nie tylko jeśli chodzi o ofertę kulturalną, ale też zdrowie. Bo zdrowie to niezależność - przypomina Monika Danelska, radna PO. Dzięki jej poprawce do budżetu 1 czerwca zacznie działać pierwsza miejska wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego dla seniorów.
"Caritas nie przyjmie pieniędzy ze zwrotów ministerialnych nagród". Taką deklarację, według prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, miał złożyć abp Stanisław Gądecki podczas Gali Banku Miłosierdzia. Jak dokładnie wyraził się hierarcha? Rzecznik kurii dystansuje się od tak jednoznacznego stwierdzenia, ale potwierdza, że datki na Caritas muszą być dobrowolne.
Prawie 250 tys. zł zebrał Caritas na pomoc dla poszkodowanych mieszkańców kamienicy na Dębcu. Mieszkańcom pomogło ponad 1500 ludzi dobrej woli.
Po wybuchu gazu w kamienicy na Dębcu poznaniacy ruszyli z pomocą dla poszkodowanych. Darów już jest tak dużo, że teraz przyjmowane są głównie środki czystości. Wkrótce ruszy kolejna zbiórka - rzeczy potrzebnych do nowych mieszkań osób, które zostały bez dachu nad głową.
W tym tygodniu białe pyry wędrują do Caritasu za organizację wigilii dla ubogich oraz Radosława Hofmana i Marka Durskiego - poznaniaków, którzy z poświęceniem pomagają potrzebującym - w Polsce i za granicą. Czarne dla strażników miejskich usłużnych wobec Bartłomieja Wróblewskiego.
- Nasze życie nie jest bezcelowe nawet wtedy, gdy zdarzają się w nim zawirowania. A Boże Narodzenie jest czasem szukania pokoju - mówił arcybiskup Stanisław Gądecki podczas Wigilii dla potrzebujących na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
Przez trzy dni na targach będzie działało ok. 1000 wolontariuszy, głównie uczniów poznańskich i podpoznańskich liceów. W tym roku, razem z Caritasem Polska i naszym głównym partnerem - Selgrosem, udało się rozszerzyć wigilię na inne polskie miastach - mówi Paweł Pomin z poznańskiego Caritas.
Osoby samotnie wychowujące dzieci, żyjące w ubóstwie czy rodziny wielodzietne mogą liczyć na dopłaty do rachunków za zimną wodę i ścieki. Aquanet przekaże na ten cel prawie milion złotych. W tym roku w akcję włączył się także Caritas.
W mobilnym punkcie medycznym bezdomni mogą skorzystać z porady lekarza i uzyskać potrzebne leki zupełnie za darmo. Ambulans stacjonuje przede wszystkim obok jadłodajni prowadzonych przez Caritas. Projekt współfinansuje miasto.
Mieszkają tam, gdzie codzienne trwają ostrzały. Teraz Katia i Arina mają szansę studiować w Poznaniu. - To tak, jakbym zapytał panią, czy chce pani polecieć na Marsa - mówi Artur Deska, który wraz z poznańskim stowarzyszeniem Polska-Ukraina organizuje im ten wyjazd.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.