W sobotę wieczorem udało się uśpić i przenieść do klatek pięć tygrysów uratowanych przez poznańskie zoo z polsko-białoruskiej granicy. Zwierzęta jadą do azylu w Hiszpanii. Wcześniej pracownicy zoo przeżyli chwile grozy.
W sobotę po południu w poznańskim zoo zaczęły się przygotowania do transportu pięciu uratowanych tygrysów do transportu w Hiszpanii. To skomplikowana operacja, pracownikom asystują uzbrojeni policjanci.
To będzie jeden z najcięższych dni w zawodowej drodze weterynarza Jarosława Przybylskiego. W sobotę wyceluje i strzeli po kolei do pięciu tygrysów uratowanych na polsko-białoruskiej granicy. Potem podejdzie do nich ze szczotką.
Dziesięć postaci w czerwonych szatach weszło w piątek do Starego Browaru i w ciszy przechodziło między osobami, które w Black Friday wybrały się na zakupy do galerii.
Troje wiceprezydentów Poznania przyjechało w piątek do zoo, by pożegnać tygrysy uratowane z polsko-białoruskiej granicy. W weekend zwierzęta wyruszą do azylu w Hiszpanii.
- Politycy, zabraliście nam powietrze i wodę, wyemitowaliście do atmosfery 1 mld ton dwutlenku węgla. Urodziłem się w kraju, który w XXI wieku opiera się na energetyce węglowej. Ufałem wam, wasz naród wam ufał, wybierał was i dawał wam władzę, a wy od dekad traktujecie nas jak śmieci - mówił Jakub Stankowski z VIII LO w Poznaniu podczas piątkowego strajku klimatycznego.
50 drzew zostało wyciętych na ponadhektarowej działce między ulicami: Szkolną, Kozią i Podgórną w Poznaniu. To teren pod ośrodek dla seniorów, który miasto sprzedało dwa lata temu za blisko 40 mln zł.
Strefa ochronna przed ASF w Wielkopolsce rozszerza się. Ogrodzenie na granicy dwóch województw - lubuskiego i wielkopolskiego - w nadleśnictwie Włoszakowice ma ograniczyć przemieszczanie się dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń.
Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej nie planuje w przyszłym roku podnosić opłat za wywóz i zagospodarowanie odpadów. Ale będzie nas karać za nieprawidłowe segregowanie.
Może nie powinnam narzekać, bo świetną wycieczkę miałam w ubiegłym roku dzięki tym obniżkom. Nie kupiłam kolejnych zbędnych przedmiotów, lecz - choć brzmi to nieco absurdalnie - nabyłam wspomnienia. Dziś jednak boli mnie, że Black Friday dopada nas z każdego zakątka internetu, jęcząc bez końca refren "kup mnie / kup mnie / kup mnie / kup!".
Władze Mosiny planują zabudować tereny w Krajkowie, gdzie znajduje się najważniejsze ujęcie wody dla Poznania. - Jego ochrona musi być priorytetem - nie mają wątpliwości naukowcy.
W najbliższych tygodniach na ulicach Poznania pojawi się 21 nowych "elektryków". A to nie koniec, bo MPK uzyskało właśnie unijną dotację na zakup kolejnych 37 pojazdów.
- Karpie odczuwają ból i stres - nie ma wątpliwości profesor z Polskiej Akademii Nauk. Ale sąd w Kaliszu pyta o opinię magistra, który twierdzenia naukowców podważa.
Do północy we wtorek stan powietrza w Poznaniu ma być bardzo zły. Stężenie pyłu PM 10 znacznie przekroczy dopuszczalne normy. W mieście obowiązuje zakaz palenia w kominkach i piecach.
"Kryzys klimatyczny musi być priorytetem parlamentu, bez względu na jego skład. Świeżo po wyborach oczekujemy od jego nowych członków natychmiastowych i zdecydowanych działań" - piszą organizatorzy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Nad poznańskie dachy i kominy wzbijają się dwa drony. Jeden jest oczami - z lotu ptaka kontroluje okolicę. Drugi zasysa dym i analizuje substancje. A w piecach płoną płyty wiórowe, parapety, drzwi, ramy okienne. I malowane meble pocięte na kawałki.
- Eliminując niskoemisyjne źródła energii ciepła miasto staje się bardziej ekologiczne. Im więcej uda nam się wymienić pieców, tym bardziej obniży się zawartość pyłów w powietrzu - mówi Przemysław Surdyk, dyrektor Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska.
Nie można palić w kominkach opalanych drewnem, w piecach kaflowych lub w piecach typu "koza" na terenie całego Poznania. Zakaz obowiązuje do końca dnia.
- Mieszkańcy, piesi, osoby, które jeżdżą rowerem, zyskali nową nawierzchnię, szersze chodniki i kilkanaście nowych drzew. Chcemy w podobny sposób zmieniać kolejne ulice śródmiejskie - deklarował Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, podczas konferencji z okazji zakończenia przebudowy ul. Jackowskiego na Jeżycach.
Ma to wyglądać tak: jeśli np. w poniedziałek przekroczone zostaną normy stężenia zanieczyszczeń powietrza, to we wtorek mamy darmową komunikację w Poznaniu i w tych gminach powiatu, w których kursują autobusy ZTM
W nocy z wtorku na środę weterynarz musiał operować Gogha, tygrysa uratowanego z polsko-białoruskiej granicy. Zwierzę znalazło schronienie w poznańskim zoo. Zabieg trwał ponad pięć godzin, zakończył się nad ranem.
W Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli trwa ekologiczna konferencja "EduPak Polska". Nauczyciele uczą się, jak przekazywać uczniom wiedzę, która może ocalić świat przed katastrofą ekologiczną.
O wprowadzenie zakazu organizowania widowisk cyrkowych i zaostrzenie kontroli przewozu dzikich zwierząt w Europie dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska apelowała w czwartek podczas debaty w Parlamencie Europejskim, która odbyła się pod hasłem "Szczyt kryzysu - jak rozwiązać problem z ratowaniem zwierząt dzikich i zagrożonych wyginięciem".
Kwota na dofinansowanie pieców i kotłów zwiększy się od przyszłego roku. - Wprowadzimy też dofinansowanie na odnawialne źródła energii. Wyniesie ono do 15 tys. zł - mówi dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Przemysław Surdyk.
Nie wiem, co mnie bardziej bulwersuje w pomyśle wycinki drzew przy ratuszu w Swarzędzu: sam pomysł czy to, jak głupio tłumaczą go urzędnicy
- Chcą nas zabić. Człowiek to dla nich wróg numer jeden - mówią opiekunowie tygrysów uratowanych z polsko-białoruskiej granicy. I pokazują nam nagranie ataku na jednego z pracowników.
Konserwator zabytków wydał zgodę na wycinkę kilkunastu drzew, które rosną pod urzędem miasta w Swarzędzu. Powód? Ich korzenie mają uszkadzać kanalizację. - To nie jest argument. Miasto powinno naprawić kanalizację, a nie wycinać drzewa - mówi mieszkaniec Swarzędza Marek Smolarkiewicz.
Właściciel pumy chodził z nią na smyczy. Dostał 500 zł mandatu - zwierzęta pod ochroną to w Polsce niezły cyrk.
Jest ich siedem. Cztery samce i trzy samice. Gogh - bo nie ma jednego ucha, Aqua - bo mieszka w szklanym pomieszczeniu zwanym akwarium. Spokojny Kan i Toph, która chce być niewidzialna i chowa się za słomą w wychodku. Jest też Samson i wyciągnięta z samochodu jako ostatnia - Softi. I Merida Waleczna.
Zielone nasadzenia na wiatach przystankowych to nowy pomysł władz miasta. Do końca roku stanie ich osiem i są częścią proekologicznej polityki miejskiej.
- Usłyszałam od powiatowego lekarza weterynarii, że inne ogrody zoologiczne domagają się odebrania nam statusu jednostki zatwierdzonej - mówi nam dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska. Zwierzęta nie mogą ruszyć się z Poznania.
- Rozmawiamy z tygrysami, odpowiadają pufaniem - mówi dyrektorka poznańskiego zoo. W ogrodzie od rana tłum ludzi - przynoszą ciasto, kwiaty i pluszaki w podziękowaniu za uratowanie tygrysów z koszmarnego transportu. W południe pisk radości: - Mamy milion złotych!
Za transportem tygrysów uratowanych przez poznańskie zoo stoi tajemniczy sponsor z Rosji. Zwierzęta wcale nie pochodzą z cyrku, a miejsce, do którego miały dojechać, jest koszmarne.
Rosjanie chcą odzyskać dziewięć tygrysów uratowanych przez poznańskie zoo. Coraz więcej poszlak wskazuje jednak, że zwierzęta były przemycane. Zdaniem ekspertów miały być przerobione na leki medycyny naturalnej i afrodyzjaki.
Poznańskie zoo walczy o życie i zdrowie siedmiu tygrysów uratowanych z polsko-białoruskiej granicy. W niecałe dwa dni na ich rzecz uzbierano ponad 7,6 tys. zł na portalu zrzutka.pl.
Poznańskie zoo, biorąc pod opiekę zwierzęta z nieludzkiego transportu, dokłada swoją cegiełkę do budowy trochę lepszego świata. Takiego, w którym jeszcze przez jakiś czas będziemy mogli oglądać piękne wielkie koty na żywo, a nie tylko na obrazkach w książkach.
Tygrysy z polsko-białoruskiej granicy znalazły schronienie w poznańskim zoo, teraz trwa walka o ich zdrowie i życie. - Stan jednego jest bardzo ciężki. W jego oczach widać rozpacz - mówiła łamiącym się głosem dyrektorka zoo Ewa Zgrabczyńska.
Ciężarówka z dziewięcioma tygrysami przyjechała w nocy ze środy na czwartek do Poznania. Jeden z nich był agresywny. Przed południem - w asyście policyjnych antyterrorystów - udało się podać mu środek usypiający. Gdy rozładowanie transport, okazało się, że wszystkie tygrysy żyją
"Przynieś nam to, czego nie potrzebujesz, a my zrobimy z tego spektakl" - tak do udziału w zbiórce odpadów zachęca Teatr Wielki w Poznaniu
- Dzieci instynktownie potrafią przepięknie opowiadać o naturze. A potem to w życiu gubią. Bo widzą, że inni niewiele robią - mówi Sebastian Staśkiewicz z poznańskiej Fundacji Ratuj Ryby
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.