Ponadto sami nagradzani uważają, że to kiełbasa wyborcza. - Gdyby święto edukacji wypadało w listopadzie, żadnych pieniędzy byśmy nie zobaczyli - mówi nauczyciel poznańskiej podstawówki.
Klaudia Strzelecka i Tomasz Lipiński - były radny, na łamach publicznego Radia Poznań oskarżyli władze miasta o polityczne wykorzystywanie dzieci w kampanii wyborczej.
Na pracę studiujących jeszcze osób musi zgodzić się kuratorium. Specjaliści alarmują, że problem ma źródło w malejącym zainteresowaniu zawodem nauczyciela. - Pracuję 34 lata i tak źle jeszcze nie było - mówi dyrektorka przedszkola z Poznania.
Na drugą zmianę chodzą klasy drugie i trzecie, by pierwszaki i maturzyści mieli łatwiej.
Wielkoformatowych plakatów jest kilkadziesiąt. Na części widnieje zdjęcie rektora Andrzeja Wojtyły, na innych jest jeszcze dyrektor administracyjny Łukasz Mikołajczyk.
W piątek trzeba się spakować, schować wszystkie swoje rzeczy do szafy i posprzątać. - Jeśli w pokoju mieszkają cztery osoby, szafa jest za mała. Nosiłyśmy część rzeczy do koleżanek - opowiada była mieszkanka placówki w centrum Poznania.
Nauczyciele są grupą zawodową, której nie bierze się pod uwagę w kampaniach wyborczych. Najgorsze jest to, że oni sami nie bardzo wierzą w swoją siłę. Trudno jednak, by dekady traktowania ich niepoważnie przyniosły inny efekt.
Ten facet nie powinien być ministrem edukacji - mówił o Przemysławie Czarnku Jan Grabkowski, starosta poznański. Powiat jest jedynym w kraju, który dopłaca do edukacji swoich mieszkańców - uczniów szkół średnich uczących się w Poznaniu.
Impulsem do akcji były ostatnie badania, według których sejm wybrany przez kobiety byłby sejmem partii prodemokratycznych - mówi Anna Schmidt-Fic, była nauczycielka i obecna aktywistka edukacyjna z Poznania.
Jubileuszowa edycja odbędzie się w pierwszy weekend września na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Aby wziąć udział w kongresie, konieczna jest rejestracja. Zapisy na listę właśnie się rozpoczęły.
Urząd marszałkowski nie odda szpitala Uniwersytetowi Kaliskiemu. W szpitalu mieli kształcić się studenci kierunku lekarskiego - nowo otwieranego w raczkującej kaliskiej uczelni. Jej rektorem jest Andrzej Wojtyła, były senator PiS.
Rekrutacja do szkół średnich w Poznaniu zakończy się w połowie sierpnia. Publikujemy pełną listę klas, w których wciąż są wolne miejsca.
Nabór do liceum i techników w Poznaniu i powiecie poznańskim. Pokazujemy, ile punktów trzeba było zdobyć, by dostać się do poszczególnych klas.
Maryna usłyszała, że Ilia stanowi zagrożenie i nie może wrócić na lekcje: - Zrobili z syna przestępcę, boją się, że przyjdzie do klasy i będzie zabijał. To nie jest szkoła przyjazna dzieciom.
Remont ul. Słowackiego na odcinku od ul. Kraszewskiego do Wawrzyniaka zacznie się z końcem wakacji. Zamiast ulicy z parkującymi samochodami powstanie tu plac z miejscem do relaksu i zielenią. Będą z niego korzystać uczniowie Szkoły Podstawowej nr 36, ale też mieszkańcy.
W ciągu dwóch lat Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu ma zostać przekształcony w szpital kliniczny Uniwersytetu Kaliskiego. Plany uczelni popierają samorząd województwa i Ministerstwo Zdrowia.
Co najmniej 162 punkty musiał zebrać kandydat do najbardziej obleganej klasy w Poznaniu - wynika z danych, które zdobyliśmy. W naborze do szkół średnich największym zainteresowaniem nie cieszyły się wcale licea z czołówek rankingów.
W momencie ogłoszenia wyników zawiesił się też system naboru. Ostatnio system przestał działać w dniu, w którym kandydaci mogli jeszcze nanosić ostatnie poprawki.
"Prosimy wydrukować podpisany wniosek i dostarczyć do szkoły pierwszego wyboru wraz z wymaganymi dokumentami" - poradził wydział oświaty.
Maturę z języka polskiego najlepiej napisali uczniowie ze Swarzędza, a z matematyki - absolwenci VIII LO w Poznaniu. Jak wypadł egzamin w poznańskich szkołach?
"Zostawcie mnie w spokoju raz na jakiś czas"; "Bardzo wam dziękuję, bo dzięki wam nauczyłam się wszystkiego, co potrafię"; "Problemy z żywieniem i zaburzenia odżywiania mogą towarzyszyć każdemu" - to treść anonimowych karteczek, jakie otrzymała Agnieszka Jankowiak-Maik, nauczycielka z Poznania, znana w całej Polsce jako Babka od Histy.
Wniosków o przyjęcie do szkół ponadpodstawowych jest o prawie tysiąc więcej niż przygotowanych miejsc. Wydział oświaty zapewnia, że osoby mieszkające w Poznaniu nie mają się o co martwić
Amelia, Rozalia, Zuza, Marianna, Polina, Wojtek i Roman dostali w tym roku świadectwa z biało-różowym paskiem. Ten kolor przypadł uczennicom i uczniom, którzy na świat i szarą rzeczywistość patrzą przez różowe okulary.
Wraz ze zbliżającym się końcem roku szkolnego zza szafy wychodzi czerwony pasek. Doszliśmy do sytuacji, gdzie ci, którzy go mają, czują się winni, a ci bez - zazdrość zamieniają we wrogość.
Włodarz chce ulokować Fabrykę Kultury w gmachu Filharmonii Kaliskiej, który jeszcze nie powstał. - To zły pomysł. Profesjonalna sala filharmonii to nie miejsce np. na koncerty rockowe - mówią radni PO.
Nie mamy określonych reguł i nauczycielom zostawiam decyzję o tym, czy i jakie prezenty przyjmują - mówi Marek Kmieciak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 na Wichrowym Wzgórzu w Poznaniu.
Czerwony pasek dostaną uczennice i uczniowie z najlepszymi ocenami, niebieski ci, którzy wierzą w swoją moc i ambicję, a różowy dobrzy przyjaciele. Kolorów jest siedem i podczas apelu na zakończenie roku każdy wyjdzie po swoje świadectwo.
Roman Piotrowski z PiS protestuje przeciwko "seksualizacji" uczniów. Wyjaśnia, że o interwencję poprosiły go znajome, które usłyszały o uczeniu dzieci masturbacji.
Jadwidze Wieland prokuratura zarzuca "przywłaszczenie utworu innego twórcy i przedstawienie go jako własnego" komisji konkursowej, która wybierała nowego dyrektora szkoły. Sąd ma teraz postanowić, czy potrzebny będzie biegły. Powołania eksperta domaga się obrona.
Szymon Szynkowski vel Sęk uczniom z poznańskiego liceum opowiadał o wizji Unii Europejskiej, którą sprzedaje obecny rząd. Jego partyjny kolega uważa, że zgody rodziców w szkole powinny dotyczyć wszystkiego. Ale okazuje się, że to wszystko nie dotyczy propagandy PiS.
Mówi, że będzie niezależna, ale nie wie jeszcze, czy dostanie służbową komórkę. Agata Dawidowska, świeżo powołana rzeczniczka praw ucznia, opowiada, jak będzie wyglądać jej praca na stanowisku, którego w Poznaniu jeszcze nie było.
- Wbrew lewackiej Unii będziemy budowali w Polsce szkoły specjalne - oświadczył podczas konferencji o szkolnictwie włączającym w Kaliszu.
- Mamy podwójne standardy. Dorosłemu powiemy, by się zastanowił, czy nie przesadza, jeśli zabiera pracę do domu, a dziecko wręcz zmuszamy do dodatkowej pracy - mówi dr Anna Kubiak z Uniwersytetu SWPS w Poznaniu.
W tegorocznej edycji rankingu zagłosowało prawie 20 tys. uczennic i uczniów z całej Polski. Na liście 30 najbardziej przyjaznych szkół znalazły się trzy placówki z Poznania.
Uczniowie, którym groziło skreślenie z listy za używanie telefonów na lekcjach, zostaną w szkole. Dyrektor: - Być może powinienem częściej spotykać się z młodzieżą i rozmawiać.
Młodzież z Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu podjęła walkę o zmianę obowiązujących w szkole zasad. Tu nie chodzi o nieograniczone prawo do używania telefonów na lekcjach, noszenia dekoltów po pępek i bluz z logotypami ulubionych drużyn sportowych. Chodzi o podmiotowość i szacunek
- Na biurku dyrektora leży kodeks karny i kodeks postępowania administracyjnego. Gdy idziemy do niego, informuje o odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań i cytuje, że grozi za to kara pozbawienia wolności - mówią uczniowie Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu.
"Kolejne może być Państwa miasto" - straszy prawnik skrajnie prawicowej fundacji w wiadomościach wysyłanych do swoich sympatyków. Tym razem chodzi o zwracanie się do studiujących i uczących się w Poznaniu osób wybranymi przez nich zaimkami.
Nie sześć, jak przez ostatnie lata, a maksymalnie cztery poznańskie szkoły będą mogli wskazać we wniosku tegoroczni absolwenci podstawówek w procesie rekrutacji do szkół średnich. Radni miasta przystali na argumentację, że zmniejszenie tej liczby zagwarantuje racjonalne wybory młodzieży.
Autorzy, by go przygotować, rozmawiali z młodzieżą, analizowali wyroki sądów, ustawy i rozporządzenia. Doszli do wniosku, że ogromnym problemem jest m.in. "niekompetencja rad pedagogicznych".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.