Nie jestem fanem polowań, ale tu wyjścia nie ma. Miłośnicy zwierząt pytają, w czym mi zawinił szop. A czym zawini zakażony czterolatek, gdy trzeba będzie usunąć mu oko? - mówi prof. Grzegorz Gabryś, zoolog.
W stawach na terenie użytku ekologicznego "Traszki Ratajskie" pojawiły się duże okazy ryb oraz narybek czebaczka amurskiego, czyli jednego z najbardziej inwazyjnych gatunków w Europie. - Udało się odłowić tylko dwie larwy traszek, w porównywalnym okresie w zeszłym roku były ich setki - relacjonują naukowcy.
- To świetny sposób popularyzacji nauki - mówi dr Weronika Erdmann z UAM w Poznaniu. Od teraz w polskich lasach żyje Mesobiotus mandalori, którego nazwa nawiązuje do Mandalorian.
Sokół wędrowny jest drapieżnym ptakiem, który nauczył się żyć w przestrzeni miejskiej. Nie inaczej jest w Poznaniu, a para Maltanka i Velio, która kiedyś gniazdowała w budynku Uniwersytetu Ekonomicznego, od lat dobrze czuje się na kominie elektrociepłowni Karolin.
Atrakcją wielu miast na świecie jest muzeum przyrodnicze, które w przystępny sposób przybliża zwiedzającym naturalną historię naszej planety. Są one też w Polsce, ale niestety takiego miejsca nie ma w Poznaniu. A szkoda, bo eksponatów by nie brakowało. Znajdują się one na terenie największego poznańskiego uniwersytetu.
Mieszkańcy stają w obronie starych drzew, w tym wiekowych dębów, które mają zostać wycięte podczas budowy dalszego ciągu Trasy Bursztynowej w Kaliszu. Twierdzą, że żyje na nich pachnica dębowa - gatunek chrząszcza pod ścisłą ochroną. Żądają wstrzymania prac.
"Kolczak wchodzi do domów. To groźny pająk, którego ukąszenie jest dramatyczne w skutkach"; "Wchodzi do domów bez pukania, kąsa i truje"; "Jadowity pająk przebija skórę i wpuszcza jad. Jego toksyny uszkadzają czerwone krwinki". To tylko kilka nagłówków z polskich potrali informacyjnych z ostatnich dni. Sprawdzam, jaka jest prawda.
Tak duże zagęszczenie jezior znajdziemy tylko w kilku miejscach w Polsce. Zachodnia Wielkopolska - między Chrzypskiem Wielkim, Kwilczem i Międzychodem oraz Sierakowem - jest jednym z nich.
- Kiedy rozmawiam z wiernymi i ich pytam, czego najbardziej im na osiedlu potrzeba, odpowiadają bez wahania: zieleni - mówi ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii na poznańskim osiedlu Łacina.
Dyrektor Poznańskiego Związku Spółek Wodnych odgraża się, że skoro tak, to jego pracownicy nie zniszczą już tamy bobrowej na żadnym cieku. Przyrodnicy: - Oby dotrzymał słowa.
Runmageddon w Poznaniu elektryzuje mieszkańców i sympatyków przyrody. Ponad tysiąc osób ma się przedzierać przez dzikie tereny Hipodromu Wola w ramach ekstremalnego biegu z przeszkodami. Byliśmy na spotkaniu ostatniej szansy.
W Poznaniu skrzywdzono drzewa, by poszerzyć osiedlowy chodnik. Urzędnicy przyjechali na kontrolę po zakończeniu prac. Rozłożyli ręce. Zieleni nie szanuje się też w innych miastach.
- Najpierw była czwórka, potem się rozmnożyły. Wpadają co dwa, trzy miesiące. Zostają parę dni i idą dalej - opowiada właścicielka pola, po którym przeszło stado żubrów. Ich populacja wzrosła 15-krotnie.
- To był złoty strzał - mówi 29-letni Artur Smolik, któremu udało się sfotografować ptaka. Zapewnia, że zdjęcia jest autentyczne
- Musimy zmienić swój stosunek do przyrody, bo na razie wciąż uważamy, że to ona powinna nam służyć - mówi ksiądz Jerzy Stranz, organizator modlitwy. Okazją do modlitw w tej intencji jest rozpoczynający się właśnie Tydzień Świętego Franciszka.
Wycinane trzciny, nawiezione hałdy ziemi, usypana grobla i ciężki sprzęt, który rozjeżdża teren - tak obecnie wygląda Jezioro Umultowskie. Sprawą po interwencji ekologów zajmuje się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Od lat następuje degradacja Jeziora Umultowskiego na północy Poznania. Tym razem usypana została grobla z gruzu, wycinane są szuwary, niszczone siedliska ptaków i płazów.
Wandale zniszczyli ponad 20 dorodnych drzew, rosnących przy ul. Słowika we wsi Kamińsko pod Poznaniem. Władze gminy Murowana Goślina poszukują sprawcy. - To było działanie celowe i perfidne. Nie może ujść na sucho - mówi Radosław Szpot, zastępca burmistrza.
Jak zadeklarował w tym tygodniu prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich Tomasz Kobierski, wykonawca prac ma zostać wyłoniony w połowie stycznia, a sama Arena w nowej odsłonie będzie gotowa w 2024 r. Rozpoczęcie prac jest możliwe, bo ekolodzy wycofali protest.
Akcja sadzenia pierwszego lasu kieszonkowego w Polsce ściągnęła w weekend na działkę przy ulicy Milczańskiej na Ratajach tłumy poznaniaków. W ciągu dwóch dni posadzili oni na powierzchni około 500 m kw. ponad 1,5 tys. drzewek i krzewów.
Brak pomysłu na długi weekend? Chcieliśmy gdzieś uciec z miasta, ale w pandemii nie było już miejsc? Wystarczy godzina jazdy z Poznania, by poznać okolice, w których wakacje spędzała noblistka
Koźlęta, szczeniaki, piskali, w Dniu Dziecka - leśne i egzotyczne zwierzęta - także mają swoje święto. To okazja, by przypomnieć, że pod żadnym pozorem nie można zabierać ich z lasu ani nawet dotykać. Pozostawione w trawie, najpewniej czekają na swoich rodziców.
Od lat trwa "powrót miasta nad rzekę". Jak się to udaje i gdzie powstaną kolejne strefy sportu, wypoczynku, relaksu i ekologii? Na te pytania odpowiada opracowany właśnie dokument.
W lesie makabryczna scenografia wilczej uczty. Na czerwonym od krwi śniegu leży młody koziołek. A właściwie to, co z niego zostało
Ta niezwykła scena rozegrała się w okolicach poznańskiego Szczepankowa, na skrzyżowaniu ulic Spławie i Ostrowskiej. Taszczący gałąź bóbr włączył się do ruchu.
Dania już wybija swoje norki z ferm futrzarskich, podejrzewając je o roznoszenie zmutowanego wirusa SARS-CoV-2. - Nie idźmy tą drogą - ostrzegają zoologowie.
To nie jest żart - pojawiająca się teraz masowo w naszych domach dziwna biedronka, niepodobna do naszych, naprawdę nazywana jest "biedronką ninja". Głównie dlatego, że jest ekspansywna i agresywna. To do Poznania została przywleczona po raz pierwszy.
My nie wiemy, jakiej jest płci i jakie w związku z tym będzie nosiła imię. Ona nie wie, dlaczego jej dotychczasowa nazwa została zmieniona. To z kolei wiemy my. W poznańskim zoo przyszła na świat malutka zebra.
Rewitalizacja cmentarzy, odnawianie nagrobków, stosowanie środków chemicznych do ich czyszczenia nie służy przyrodzie - powtarzają naukowcy. Nekropolie stały się bowiem jednym z najważniejszych miejskich siedlisk zwierząt, od ślimaków po... wilki
Nelly była najbardziej znanym rysiem wypuszczonym do Puszczy Noteckiej w ramach odbudowy populacji tych drapieżników w tej części Polski. Widywano ją najczęściej koło Trzcianki. I tam znaleziono ją martwą.
Pół roku temu narodziny sześciorga małych manuli były w poznańskim zoo wielkim wydarzeniem. Ich utrzymanie w niewoli jest bowiem bardzo trudne. Teraz jeden z nich uciekł. Zoo rozpoczęło poszukiwania, a czas nagli, bo manul sobie sam nie poradzi.
Tolerowanie bezpardonowego, o ile nie bezczelnego niszczenia zieleni miejskiej zarzucili Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska protestujący pod jej siedzibą. Chodzi o wycinkę drzew przy ul. Kurlandzkiej
Ogromne malowidło powstało na budynku urzędu miasta w Pile, obok trasy wlotowej do miasta. To dzieło artysty plastyka Wojciecha Rokosza powstało w ramach projektu "Ochrony rybołowa Pandion haliaetus na wybranych obszarach SPA Natura 2000 w Polsce
Film pokazujący spacer zwierzęcia opublikował profil "Piła Okolice". Rysie na drogach widziano także pod Trzcianką i Krzyżem. - Widocznie nie wiedzieliśmy wszystkiego o ich zwyczajach - mówią zoologowie.
Ktoś zgubił w lesie czapkę błazna. Tylko dlaczego ona tak cuchnie? Bo to okratek - grzyb, który przybył do nas z dalekiej Australii i szturmem zdobywa polskie lasy. Nie on jeden, obcych grzybów jest coraz więcej.
To jedne z najbardziej zaskakujących, niezwykłych i odpornych istot, jakie istnieją na Ziemi. W 1985 roku australijski pisarz Harry Adam Knight napisał nawet książkę "Fungus" o tym, jak to grzyby przejmują kontrolę nad światem i są nie do zatrzymania. Czy podczas grzybobrania komuś przyszło do głowy, że grzyby są na świecie od ponad miliarda lat? Oto inne zaskakujące informacje na ich temat
Koniec z mówieniem o ekologii w szkołach. Czas na praktykę. We Wrześni powstanie nowoczesne centrum edukacji, a w podkaliskim Opatówku w pełni skomputeryzowana szklarnia. To kolejne inwestycje edukacyjne z unijnym wsparciem.
- Popatrzyłem na niego i pomyślałem: rany, co za łeb! - mówi wędkarz Daniel Stróżniak, który wyłowił z Warty pod Obrzyckiem w Wielkopolsce ogromnego suma. Ryba została sfotografowana i wróciła do rzeki
Nielegalne posiadanie broni - z takiego powodu policjanci weszli do mieszkania na poznańskim os. Lecha. I znaleźli sporo... węży. Czterometrowe pytony i duże anakondy robiły wrażenie. Trafiły na razie do poznańskiego zoo, ale nie wiadomo, co stanie się z nimi później
To inwazja, jakiej nie było od lat. Gąsienice azjatyckiej ćmy bukszpanowej ogołacają do zera gałązki bukszpanów i żywopłotów, nie ma na nie siły. Poznań sięga więc po ostateczność - broń biologiczną w postaci bakterii
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.