Do przychodni i szpitali docierają rządowe dostawy szczepionek przeciw grypie. - Mamy prawie 4 tys. wolnych szczepionek - pisze Centrum Medyczne Medi-Raj z Poznania. Na bezpłatne szczepienia zaprasza w tę sobotę także poznański szpital im. Strusia. W wielu punktach można zaszczepić się równocześnie także przeciwko COVID-19.
Krzysztof Albiński, który przez ostatnie trzy lata był szefem największej poznańskiej przychodni POSUM, właśnie został nowym dyrektorem szpitala wojewódzkiego w Koninie. Lecznica ma 15 mln zł straty. Najwięcej z wojewódzkich szpitali.
Małgorzata Kolczyńska, rzeczniczka uniwersyteckiego szpitala przy Polnej w Poznaniu: - Na razie nie mieliśmy przypadku, by któryś z rodziców nie wyraził zgody na test. Wszyscy zdają sobie sprawę, jakie to ważne.
Odlewy zmienionych rakiem języków pozwalają precyzyjnie wyznaczyć, którą część narządu trzeba usunąć, i dokładnie zaplanować, skąd i ile tkanki pobrać do przeszczepu. Dzięki temu pacjent ma szansę normalnie jeść i mówić. To metoda całkiem nowatorska, przynajmniej w Europie.
- Poszliśmy pod prąd. Więcej czasu zaczęliśmy poświęcać chorym i sami wykonywać im specjalistyczne badania. Mimo że liczba naszych pacjentów wzrosła aż trzykrotnie, kolejki paradoksalnie zaczęły znikać - opowiadają lekarze z wielkopolskich Szamotuł.
Triathlon od kilku lat jest sportem, który przyciąga amatorów chcących sprawdzić możliwości swojego organizmu w tej wyczerpującej konkurencji. W weekend 17-19 września będą oni mogli zmierzyć się w okolicach Jeziora Maltańskiego z zawodowcami.
Ratownicy medyczni w całej Polsce przyłączają się do ogólnopolskiego strajku. Mają dość niskich zarobków oraz zbyt wielu godzin pracy. - Problemy z obsadą karetek trwają od dłuższego czasu, a będzie coraz gorzej - mówi Tomasz, ratownik medyczny z Poznania.
Zmiany organizacyjne idą w szpitalu przy Lutyckiej na razie jak po grudzie. Poprzedni kandydat na nowego wicedyrektora do spraw lecznictwa zrezygnował z pracy po kilku dniach.
- Przyszłym pielęgniarkom i pielęgniarzom, którzy zgodzą się na pracę w naszym szpitalu, jesteśmy gotowi sfinansować trzyletni cykl płatnych studiów licencjackich lub przyznać na czas nauki stypendium - ogłosił szpital powiatowy w Szamotułach.
Ze szpitala w Turku odeszli ostatni czterej interniści. Mieli dość pracy ponad siły. Od jesieni prosili o zatrudnienie lekarzy do pomocy, ale rządzący w powiecie PiS nic z tym nie zrobił. Internistów nie ma, oddział nie działa, szpital w Turku podrzuca chorych sąsiednim powiatom.
To dość istotny przełom, bo wcześniej szpital przy ul. Krysiewicza obronił lekarkę i nawet nie przesłuchał świadków. Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wszczął postępowanie po doniesieniach medialnych o złym potraktowaniu ciemnoskórej rodziny na szpitalnej izbie przyjęć.
Na poznańskim Grunwaldzie zaczęła się budowa Centralnego Zintegrowanego Szpitala Klinicznego. To jedna z najważniejszych i najdroższych inwestycji medycznych w kraju.
Medycy są zgodni, że otyłość jest poważną chorobą cywilizacyjną, o której trzeba rozmawiać - tylko w odpowiedniej formie. Jak bardzo źle zrobił to w przypadku kobiet w ciąży szpital z Oleśnicy, świadczą historie, którymi podzieliły się z nami poznanianki.
Lekarze ze szpitala, któremu podlega tymczasowa lecznica na MTP, przygotowali raport na temat zgonów pacjentów w dniu, w którym lecznicy zabrakło tlenu dla chorych na COVID-19. Oparli go na dokumentacji medycznej. Wnioski przekazali prokuraturze i wojewodzie.
Dyskusja nad planem trwała aż do wtorkowej sesji rady miasta. Społecznicy z Grunwaldu do końca przekonywali, że projekt szpitala jest przeskalowany. Ostatecznie radni przyjęli jednak plan zagospodarowania, który umożliwia rozpoczęcie budowy tej największej w Poznaniu lecznicy.
Awantura wybuchła w miejskim szpitalu, który przez ostatnie półtora roku walczył z COVID-19. W obronie protestujących stanął cały zespół oddziału ratunkowego - lekarze, pielęgniarki, rejestratorki. I zagroził odejściem z pracy.
Jeśli dojdzie do poważnych powikłań po zabiegach, pacjentów w najcięższym stanie karetki mają zawozić do innych ośrodków w regionie. - Tylko że taki chory może nie przeżyć transportu - alarmują lekarze z Gniezna.
Szpital ginekologiczno-położniczy przy Polnej, w którym mieści się największa porodówka w kraju, ma przejść rewolucję. Poprzedni dyrektor "Polnej" ma z kolei rewolucjonizować szpital powiatowy w Słupcy. Są protesty.
Szpitale liczą zyski i straty po kolejnej fali pandemii. Rekordzistą jest największy szpital covidowy przy Szwajcarskiej w Poznaniu. Rządowa lecznica na MTP już nie ma tak świetnych wyników finansowych.
Czy dyrektor borykającej się z kłopotami finansowymi publicznej lecznicy, który zarabia 30 tysięcy miesięcznie, jest wystarczająco dobrze wynagradzany? I czy za finansowe sukcesy należy mu się jeszcze nagroda?
Największy ośrodek covidowy w Wielkopolsce w ciągu miesiąca zlikwiduje lwią część łóżek zakażnych. Z ponad 400 zostanie 36. Koordynacją leczenia COVID-19 zajmie się inna poznańska lecznica - szpital MSWiA.
Szpitale zalewa fala pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową. Chorzy, którzy od miesięcy czekali w kolejce na przyjęcie, mają przesuwane zabiegi, bo na izby przyjęć trafia coraz więcej ostrych, dramatycznych przypadków.
Chirurdzy z uniwersyteckiego szpitala przy ulicy Przybyszewskiego w Poznaniu po raz pierwszy wykorzystali w czasie zabiegu stół operacyjny z systemem mapowania nacisków ciała. Podpowiadał lekarzom, w jakiej pozycji ułożyć chorego. A to wcale nie takie proste.
Koronawirus powstrzymał wszystkie wydarzenia, podczas których wolontariusze mogli zbierać datki. Nie odbył się Koncert Nadziei. Biznes jest mniej hojny. A przecież dzieci wciąż chorują na nowotwory. Dlatego, by im pomagać, sięgają nawet po aplikację randkową Tinder.
Dopiero w lipcu skończy trzy latka, ale doświadczeniami mógłby obdzielić kilka osób. To dżentelmen w każdym calu - ma wrodzone poczucie elegancji i dobrego stylu. Ma też za sobą przeszczep szpiku.
Poznańscy śledczy wszczęli na wniosek lekarzy dochodzenie z art. 212 kk w sprawie reportażu TVN o szpitalu covidowym przy Szwajcarskiej. Medycy chcą, by odpowiedzialność karną ponieśli zarówno pacjenci, którzy wystąpili w materiale, jak i komentujący go internauci.
W środę rządowy szpital na Międzynarodowych Targach Poznańskich otworzył kolejną halę dla chorych z COVID-19. Do opieki nad pacjentami ściąga posiłki lekarzy z powiatowych lecznic, między innymi ze Środy Wielkopolskiej.
Uniwersytet Przyrodniczy nie będzie się już domagał reakcji szpitala na złe potraktowanie przez lekarkę pary studentów z Nigerii. - Mamy nadzieję, że ta sytuacja jednak da dyrekcji do myślenia, choć odpowiedzi kierowane do nas na to nie wskazują - mówi rzeczniczka uczelni.
Sieć podbija wpis pacjentki z Konina, która miała przejść w Poznaniu pilną operację. Kobieta twierdzi, że do zabiegu nie doszło z powodu rządowych obostrzeń związanych z pandemią. Nie jest to prawdą, ale post stał się manifestem chorych.
Katar u Bartusia utrzymywał się tygodniami. Lekarze na odległość zmieniali krople do noska, bagatelizując wątpliwości mamy. Okazało się, że to ostra białaczka limfoblastyczna T-komórkowa.
NFZ upublicznił listę szpitali, które na polecenie ministra zdrowia otrzymały ekstra premię za pracę przy chorych z COVID-19. Kryteria podziału pieniędzy budzą ogromne emocje
- Mamy to! - ogłosił na swoim facebookowym profilu Witold Kanicki, tato Jonasza. Wśród 1100 darczyńców jest mama dziecka, które nie doczekało się swojego leku.
Jeden z najbardziej zadłużonych szpitali w Wielkopolsce przygotowuje się do zmian organizacyjnych. Na razie nie bez kłopotów - kandydat na nowego dyrektora do spraw lecznictwa zrezygnował z pracy po kilku dniach.
Pięcioletni chłopiec zmarł, choć w Przylądku Nadziei przez osiem miesięcy walczono o jego życie. Takich przypadków może być więcej, ponieważ od początku pandemii diagnostyka chorób onkologicznych u dzieci jest utrudniona.
- Kiedy pierwszy raz na początku lat 90. spotkałem Jurka Owsiaka, powiedział mi, że zbierze kilkaset tysięcy dolarów. Pomyślałem, że to szaleniec - mówi prof. Janusz Gadzinowski z Poznania. - To było jak skok w kosmos.
Pracownicy miejskiego szpitala im. Strusia przy Szwajcarskiej od roku są na froncie walki z koronawirusem, więc przyznanie nagrody odbyło się w piątek jak na wojnie. Bez blichtru, na trawniku przed lecznicą.
"Czarnuchy przyszły" - miała powiedzieć lekarka z izby przyjęć szpitala przy ul. Krysiewicza w Poznaniu o ciemnoskórej rodzinie. Po sygnale od rodziców została wezwana przez dyrekcję. - Nie zostawimy tak sprawy - zapowiada mama, która nagłośniła historię.
Poród pięcioraczków był ogromną operacją logistyczną. Najmniejsza Anastazja ważyła raptem 680 g, a największy Maksymilian - 1,24 kg. W poznańskim szpitalu wcześniaki spędzą dwa, trzy miesiące.
W pierwszej kolejności Szpital Wojewódzki w Poznaniu miał zaszczepić pracowników z pierwszej linii frontu. Ale kiedy się nie zgłosili, zaczęła się łapanka: dawki szczepionki otrzymało kilkunastu pracowników administracji. Personel oskarża dyrekcję o chaos.
Lodówki do przechowywania szczepionki stoją gotowe, doświadczone pielęgniarki czekają na znak. Teoretycznie jesteśmy przygotowani do szczepień. Ale tylko teoretycznie, bo do tej pory nie dostaliśmy żadnych konkretnych rządowych wytycznych - mówią lekarze rodzinni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.