Poznańska pizzeria przeszła na opalanie drewnem. To efekt drastycznych podwyżek cen gazu. Współwłaściciel już zastanawia się, czy będzie musiał podnieść ceny dla klientów i zwolnić część załogi.
- Moim zdaniem nadużyciem jest mówienie o inwigilacji - przekonywał w niedzielę poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, były kandydat obozu Zjednoczonej Prawicy na rzecznika praw obywatelskich.
Kaliscy klienci PGNiG czekają godzinami na mrozie, aby wejść do biura obsługi klienta przy ulicy Majkowskiej i porozmawiać o obniżeniu swoich rachunków za gaz
Posłanka Jadwiga Emilewicz (PiS) przyznaje, że "do nowego systemu podatkowego mogły wkraść się błędy, które będą skorygowane" i dodaje: "Rozumiem, że emocje są gorące".
Debata "Wolność - kocham i rozumiem" odbyła się w Poznaniu 11 listopada. Jej uczestnicy nie zostawili suchej nitki na rządach PiS. Sfinansowały ją wspólnie - urząd miasta, starostwo powiatowe w Poznaniu i urząd marszałkowski.
- Musimy zminimalizować koszty, bo nie wyobrażamy sobie przerzucić podwyżki w całości na was. Zaraz piwo w knajpie będzie luksusem - ogłasza klub Lokum i skraca godziny otwarcia. Powód? Podwyżki cen gazu i prądu, które weszły w życie 1 stycznia.
Donald Tusk ogłosił, że wraca do polskiej polityki. A ci, którzy grzebali już Platformę, teraz są w odwrocie. Partia dostała nowe życie w sondażach. W nowym roku rozkład obozu władzy będzie postępował.
W sądzie w Poznaniu dzieje się historia. Sterowana przez władzę prokuratura domaga się ukarania 32 uczestników protestu w katedrze. Bronią ich pro bono poznańscy adwokaci - jak robotników i opozycjonistów w czasie PRL.
Pyry tygodnia przyznajemy od jesieni 1993 roku. Białymi wyróżniamy ludzi, którzy na to zasłużyli. Czarnymi - wręcz przeciwnie.
Chodzi o nieistniejący już, bo usunięty autopoprawką, fragment projektu uchwały w sprawie przekazania wsparcia gminie Michałowo na pomoc migrantom. Wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk nie ma wątpliwości, że ten właśnie fragment "zdradza prawdziwe intencje radnych KO".
Po pół roku od rezygnacji z funkcji wicewojewody wielkopolskiego przez Macieja Bieńka PiS znalazł kandydatkę na to stanowisko. Według nieoficjalnych informacji "Wyborczej" będzie to radna sejmiku Łucja Zielińska. Jeszcze pół roku temu współpracowała z Jarosławem Gowinem. Ale gdy wyrzucono go z rządu, postawiła na partię Kaczyńskiego.
Koalicja Obywatelska ma w Poznaniu największe poparcie w kraju. Jacek Jaśkowiak nie zastanawia się dziś nad tym, czy wygra kolejne wybory, bo wygra je w cuglach. Układa się z samorządowcami i czeka, czy po drodze nie pojawi się jakaś atrakcyjna polityczna kontroferta.
Jest tylko 10 proc. szansy, że po wyborach samorządowych w 2023 roku zmieni się prezydent Poznania - wynika z prognozy wyborczej serwisu LokalnaPolityka.pl. O swoje stanowisko może być też spokojny prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
Po kolejnych wyborach samorządowych zyskują Polska 2050 i lewica, wielkim przegranym jest PSL, a PiS zostaje w sejmikowej opozycji - wynika z naszej prognozy wyborczej. Z kim KO będzie rządzić w Wielkopolsce? Marszałek Marek Woźniak ma już plan.
Epidemia szaleje, ale rząd nadal nie zdecydował się na radykalne kroki i nie wprowadził obostrzeń dla osób, które się nie zaszczepiły. Powodem ma być wewnętrzny bunt przeciwko temu pomysłowi w PiS.
- Procedowany w Sejmie projekt da Wróblewskiemu uprawnienia prokuratora. Czy Jarosław Kaczyński wie, że cofa nas do średniowiecza? - pytali organizatorzy protestu przed biurem poselskim Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu. Demonstracja była jedną z wielu, które w tym samym czasie odbyły się w innych miastach Polski.
Jarosław Kubiak, radny PiS z Krotoszyna, miał spuszczać paliwo z ciągnika rolniczego. Zaprzecza, choć ceny na stacjach paliw szaleją, policja prowadzi dochodzenie, a państwowa spółka chce go zwolnić dyscyplinarnie.
W kościele Franciszkanów wicepremier Piotr Gliński podziwiał wyremontowane wnętrze, a w Muzeum Narodowym - obrazy Jacka Malczewskiego. - To wielki powód do dumy - mówił Gliński podczas wernisażu wystawy duńskiego malarza Vilhelma Hammershoia, pierwszej takiej w Polsce.
"Stwórz kartkę dla polskiego bohatera" - to hasło akcji stowarzyszenia radnych PiS Projekt Poznań i tworzonego przez nich klubu dyskusyjnego Cyryl Club. Kartki mają przygotować m.in. uczniowie z poznańskich i wielkopolskich szkół
Oczywiście - wypada potępić nienawistne hasła, wzywanie do mordu i palenie dokumentów. I politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością ochoczo to czynią. Przykro mi, ale chór potępienia brzmi wyjątkowo nieczysto, choć mamy tu do czynienia z hipokrytami o dużym doświadczeniu.
Poznańscy radni PiS chcieli przegłosować stanowisko wspierające straż graniczną i wojsko. Ale Koalicja Obywatelska się na to nie zgodziła. I zaproponowała coś innego - pieniądze dla punktu pomocy migrantom w Michałowie. - To jest realne działanie, które możemy podjąć jako samorząd - mówi radna KO Marta Mazurek.
- W naszej kulturze wolność jest niezwykle ważna. Ci, którzy niestety drogi zaszczepienia nie wybiorą, na pewno nie będą poddawani negatywnej selekcji - mówił w poniedziałek w Wielkopolsce kaliski poseł PiS Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Pieniądze na nowy szpital uniwersytecki i kładkę berdychowską - tym chwalą się w połowie kadencji posłowie PiS. - To wielka sprawa. Ale to tylko jedna strona medalu - mówi wiceprezydent Mariusz Wiśniewski i wylicza straty miasta - dopłaty do oświaty, niższe wpływy z podatków, inflacja i rosnące koszty energii.
- Kiedy dowiedziałam się o śmierci Izabeli z Pszczyny, wpadłam w panikę, uświadomiłam sobie, że to mogłam być ja. Mogłam osierocić dwójkę swoich dzieci - opowiada "Wyborczej" Agnieszka. - Czułam, że się duszę. Miałam sparaliżowany każdy mięsień ciała. Nie sądziłam, że tak zareaguję na informację o śmierci innej kobiety. Mnie się udało, Izie nie.
Znicze, banery z hasłami "Ani jednej więcej!", łzy. W Kaliszu cichy protest upamiętniający 30-latkę, która zmarła w szpitalu w Pszczynie, odbył się przed wejściem do biura PiS. Przeważały kobiety, wiele z nich przyszło z dziećmi.
- Jaśkowiaka może pokonać osoba, która będzie miała zaufanie społeczne i nie będzie miała mandatu partyjnego - twierdzi posłanka PiS Jadwiga Emilewicz. Z tym może być jednak problem, bo KO ma w Poznaniu najwyższe poparcie w kraju.
PiS cynicznie gra homofobią, nie licząc się z ofiarami. Władza, która nakręca nienawiść, staje się sojusznikiem w zbrodni.
- Nie zgadzamy się na takie podwyżki - mówi wójt Tarnowa Podgórnego Tadeusz Czajka. Mieszkańcy mają zapłacić nawet 170 proc. więcej. Piszą więc listy protestacyjne i mobilizują się do protestu w Warszawie. To wystarczyło, żeby gminą zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Jarosław Pucek dostał intratną posadę w Warszawie w czasach, gdy ministrem rozwoju była jego patronka Jadwiga Emilewicz. We wtorek premier ogłosił nazwisko nowego ministra rozwoju, któremu podlega KZN. W środę Pucek został odwołany.
- Nie wiem, czego właściwie policjanci pilnują, ale stoją przy tabliczce z nazwą skweru w odległości nie większej niż 20 metrów - komentuje pan Mariusz, mieszkaniec Poznania.
Politycy PiS chcą udowodnić, że Poznań nie jest marginalizowany przez rząd Mateusza Morawieckiego. W piątek (22 października) ogłosili, że Poznań dostanie 16,5 mln zł na torowiska w centrum miasta. Dodatkowe dotacje otrzymały też niektóre gminy z powiatu.
Związany z PiS starosta słupecki Jacek Bartkowiak został odwołany. Pretekstem był spór o szpital. Przeciwko niemu obróciła się nawet część działaczy Kaczyńskiego. Tym samym posypała się egzotyczna koalicja PiS z PO, SLD i Nowoczesną.
Dzięki poparciu radnych Koalicji Obywatelskiej i prezydenta Jacka Jaśkowiaka skwer w centrum Poznania nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich. - Wznieśliście się ponad silne podziały ideowe i polityczne, za co jestem państwu ogromnie wdzięczny - zwraca uwagę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W czerwcu radni postanowili, że skwer na Cytadeli będzie nosił imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Stało się tak mimo protestów Rady Osiedla Stare Miasto, która argumentowała, że nie zdążyła wyrazić swojej opinii. Tymczasem uroczyste otwarcie skweru już w czwartek, 21 października.
- Albo znajdziemy dodatkowe pieniądze, albo będziemy musieli rozrzedzać kursy - przekonuje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Miasto szacuje, że na "Polskim ładzie" straci ok. 300 mln zł bieżących dochodów rocznie.
Nie miejskie Poznańskie Centrum Świadczeń, a ZUS będzie odtąd zajmował się wypłatą pieniędzy z programu 500 plus. Pracownikom PCŚ trzeba na gwałt znaleźć nową pracę. A beneficjenci programu, którzy są wykluczeni cyfrowo, będą mieli wielki problem.
To dobrze, że wybory w PO odbędą się już za nieco ponad tydzień. W interesie Platformy jest jak najszybciej zamknąć tę sprawę. Potwierdzić wyborczym mandatem przywództwo Donalda Tuska i ruszyć do przodu. Zapomnieć, że niektórzy wysyłali swoich kolegów na polityczną emeryturę.
- Obserwuję przez ostatnie sześć lat, jak upodlone zostały słowa "prawo" i "sprawiedliwość". A teraz jest "Polski ład" i zmierza się do upodlenia słowa "Polska" - mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Samorządowcy spotkali się w Warszawie, żeby zaprotestować przeciwko założeniom sztandarowego programu PiS.
Ogólnopolskie demonstracje przeciwko próbie wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej to reakcja na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że prawo unijne jest niezgodne z polską konstytucją. Podczas protestu w Warszawie grupa narodowców zagłuszała wypowiedzi bohaterek powstania warszawskiego. - Jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak się zachowywać? - komentuje poseł Adam Szłapka i składa wniosek do prokuratury.
"Nie wytniecie nas z Europy" - Poznań nie zgadza się na polexit. Na placu Wolności 10 tysięcy osób przekonywało w niedzielne popołudnie, że zostajemy w Unii Europejskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.