- Jeśli wy nie zadbacie o swoją przyszłość, nikt inny tego nie zrobi. Więc walczcie o nią - apelował do strajkującej na placu Adama Mickiewicza w Poznaniu młodzieży aktywista Jan Śpiewak. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny przeszedł ulicami kilkudziesięciu polskich miast.
Susze, gwałtownie zmieniające się warunki klimatyczne i monokultura leśna, gdzie dominuje jeden gatunek drzew, powodują, że w lasach każdego roku zmagamy się z plagami owadów. Powstrzymać je może mroźna zima i dziki. - Odstrzał tych zwierząt to wylewanie dziecka z kąpielą - twierdzi ekspert z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Biorąc w nim udział, będziecie mogli udokumentować m.in. to, gdzie i jakie ptaki występują w Poznaniu. "Celem jest też sprawdzenie, na ile miejska ornitologia jest coraz ważniejszym sposobem na kontakt z naturą w mieście. Zwłaszcza w dobie pandemii" - piszą organizatorzy konkursu fotograficznego "Ptaki. Spójrz w niebo".
W Poznaniu ich nie znajdziemy, ale rozsiane są po całym świecie. Dr Krzysztof Zawierucha z Wydziału Biologii UAM od lat bada organizmy żyjące w małych zagłębieniach na powierzchni lodowców. Mało ciekawe zajęcie? Tylko na pierwszy rzut oka.
W Poznaniu na palcach jednej ręki można policzyć inwestycje, w których deweloperzy stawiają budynki mieszkalne, zachowując istniejącą zieleń. Jak projektować miasta, by nie usmażyć się na betonowych placach?
Polacy pomogli Grekom obronić przed pożarem miasteczko Vilia, położone 50 km od Aten. Wcześniej gasili potężny pożar na greckiej wyspie Eubea, na której ogień strawił 50 tys. hektarów lasu. Prawie połowa strażaków z Polski to ochotnicy z Wielkopolski.
Z falą upałów "Lucyfer" zmaga się południe Europy. Na Sycylii padł nowy, nieoficjalny rekord - 48,8 stopnia Celsjusza. Ale gorąco będzie też w piątek, 13 sierpnia, w Polsce.
Nie tylko Polacy będą pomagać w gaszeniu pożarów w Grecji. Na południe Europy jadą już także Niemcy i Czesi. Z Wielkopolski wyruszyło na Peloponez 65 strażaków i 21 wozów.
- Wasze bezkompromisowe działania mocno zagroziły renowacji jednego z najważniejszych symboli architektonicznych Poznania - grzmi Bartosz Guss, zastępca prezydenta miasta. Stowarzyszenia ekologiczne odwołały się bowiem od decyzji środowiskowej. - Nie możemy pozwolić, by kolejne miejsce w Poznaniu było tylko betonowe.
- Skoro 20 osób jest w stanie zatrzymać pracę odkrywki, to co by się stało, gdyby wszyscy ludzie się zmobilizowali w obronie przyrody? - aktywiści z Obozu dla Klimatu mają nadzieję, że kolejne akcje obywatelskiego nieposłuszeństwa przyniosą efekt, a Polska odejdzie od węgla.
Ponad sto interwencji związanych ze skutkami burzy, która przeszła nad Wielkopolską, odnotowali strażacy. Woda podmyła ulice, zalała piwnice, domy, firmy. Niestety, w najbliższych dniach czekają nas kolejne takie ulewy.
Wśród naukowców zajmujących się ekologią lasów panuje strach, że lasy mogą sobie nie poradzić z tym, co teraz się dzieje. Liczby są alarmujące. A co gorsze, proces zamierania lasów jest bardzo gwałtowny - mówi dr hab. Michał Bogdziewicz z Wydziału Biologii UAM w Poznaniu.
Wielkopolscy strażacy tylko tej nocy podjęli 400 interwencji. A zgłoszeń wciąż przybywa. Największe straty liczą mieszkańcy powiatów na południu regionu: ostrowskiego, ostrzeszowskiego, tureckiego i kępińskiego.
Rejsy po Warcie i spływy kajakowe mogą się lada moment skończyć. Poziom wody w rzekach jest coraz niższy, a nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej. Wody nie ma też na polach. Kolejny rok z rzędu w Wielkopolsce jest stan suszy.
Jest już ciepło, a będzie jeszcze goręcej. Termometry we wtorek i środę ponownie wskażą 34 stopnie Celsjusza. Lokalnie wystąpią też burze z gradobiciem.
W Wielkopolsce do 2030 r. przestaną działać wszystkie odkrywki węgla brunatnego. To m.in. efekt walki, którą podjęli mieszkańcy wschodniej części województwa. - Era węgla brunatnego wreszcie się skończyła. Musimy zdać sobie z tego sprawę i nie walczyć o Turów - mówią eksperci.
- Zbiorniki retencyjne, by ograniczyć skutki gwałtownych nawałnic, są potrzebne jak ketonal przy bólu zęba. Rozwiązaniem problemu jest wyleczenie zęba, czyli ograniczenie wód opadowych w kanalizacji, a nie uśmierzanie bólu przez wylewanie kolejnych litrów betonu. Musimy iść w stronę miasta gąbki - mówi Michał Walkowiak, ekspert ds. ochrony zasobów wodnych.
Dawne ekstrema pogodowe dziś zaczynają być normą. - Musimy zrozumieć, że takie zjawiska będą się zdarzały częściej niż raz na 10 lat. Z jednej strony musimy przeciwdziałać zmianom klimatu, z drugiej - adaptować się do ogrzewania atmosfery. Przed nami trudny okres - mówi dr hab. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
- Wchodzimy w stan suszy atmosferycznej. W perspektywie kilku kolejnych dekad wizja, że zabraknie nam wody w kranie, jest realna. Zwłaszcza że mamy najniższe zasoby wody w Europie i nie jesteśmy w stanie ich odbudować. Musimy się starać magazynować wodę, bo nie potrafimy dziś odbudować jej zasobów - mówi dr Bartosz Czernecki, klimatolog.
Doradca energetyczny, stworzenie mapy terenów zielonych, ochrona mokradeł, oznaczanie terenów, które powinny być zazielenione i zalesione, zastępowanie trawników łąkami, budowa ogrodów deszczowych, odejście od węgla. Poznaniacy po raz kolejny potwierdzają: chcą zielonego, ekologicznego miasta.
Bociany białe mają dziś swoje święto. Smutne. Bo choć w Polsce traktujemy te ptaki jak nasze dobro narodowe, to jednocześnie pozbawiamy je miejsc do żerowania. Przez dewastację środowiska bociany szukają dziś pożywienia na wysypiskach i składowiskach odpadów.
Mieszkańcy podkaliskiej miejscowości pytają, czy to normalne, że leśnicy wycinają drzewa dziuplaste, w których bytują gatunki, także chronione, ptaków i ssaków. - Czy taka wycinka może się w ogóle odbywać? Czy to nie jest wbrew ochronie przyrody?
Pszczoły to nasze dobro narodowe. Nie tylko dają miód, ale przede wszystkim życie. W Poznaniu wiedzie im się dobrze, zwłaszcza w Pasiece Szczęśliwej na jednym z fortów. - Miasto jest pozbawione chemii, lepsze dla pszczół - przekonuje Bartosz Ciszewski.
Trwa Poznański Panel Obywatelski. Obecnie odbywają się spotkania panelistów za zamkniętymi drzwiami. Na przełomie maja i czerwca poznamy rekomendacje, które miałyby być wdrażane w Poznaniu, by przeciwdziałać skutkom zmian klimatu.
Park narodowy to powinna być świątynia, muzeum. Z tych miejsc nie wynosimy, nie niszczymy eksponatów. Z parku też nie wolno. Dlaczego nie potrafimy tutaj przestrzegać zakazu kąpieli, schodzenia ze ścieżek, zbierania grzybów czy zrywania roślin? - pyta wicedyrektor WPN Rafał Kurczewski
Zdaniem twórców i pomysłodawców muralu klimatycznego, który powstał na poznańskich Ratajach w sierpniu 2020 roku, ktoś specjalnie niszczy malowidło.
Nim Piastowie zjawili się na terenach dzisiejszej Wielkopolski, był tu dziki las przypominający Puszczę Białowieską, a sosna pojawiła się dopiero za czasów Jagiellonów. Skąd to wiemy? Mówią nam o tym ukryte w bagnach naturalne archiwa.
- Byłam na wielu Babich Targach i zawsze są to przede wszystkim świetne spotkania - opowiada jedna z uczestniczek. Najbliższa edycja popularnej imprezy rozpoczyna się w piątek i potrwa do 21 kwietnia - w sieci. Po raz pierwszy ma zasięg ogólnopolski.
- Mało kto przekaże miłość do Ziemi lepiej niż biolog, którego sznurówkami 40 lat temu bawiły się gorylątka z afrykańskiego lasu - pisze o Davidzie Attenborough Szymon Bujalski, dziennikarz łódzkiej "Wyborczej". Razem z m.in. Adamem Wajrakiem opowie w czwartek o książce "Życie na naszej planecie. Moja historia, wasza przyszłość" autorstwa słynnego brytyjskiego dokumentalisty.
Członkowie Koalicji ZaZieleń zakasali rękawy i zajęli się małą retencją w Poznaniu. Będą chwytali deszcz na os. Śmiałego na Piątkowie wraz z uczniami Zespołu Przedszkolno-Szkolnego nr 8.
Naukowcy z Poznania walczą o to, by każda kropla deszczu kierowana była do Lasku Piątkowskiego. Na przeszkodzie stoi jednak definicja ścieku i wód opadowych.
Smog, ekstremalne zjawiska atmosferyczne, retencja, naprawa stosunków wodnych - to tylko niektóre wyzwania, przed jakimi stoją dziś Poznań i podpoznańskie gminy. "Metropolitalny plan adaptacji do zmian klimatu" ma sprawić, że coś jeszcze pozostawimy naszym wnukom i prawnukom.
Niech nas nie zwiedzie piękna, bujna i zielona wiosna, która ma nadejść. Zimowe, regularne opady deszczu i śniegu zostaną zatrzymane przez rośliny, a latem mogą znów nas czekać wysokie temperatury i anomalia pogodowe. Susza tak łatwo nie odpuszcza.
- Miasto przyjazne mokradłom będzie bardziej odporne na zmiany klimatu - przekonuje prof. Mariusz Lamentowicz, badacz torfowisk z Pracowni Ekologii Zmian Klimatu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Poznań, jak i wiele innych polskich miast, przez lata nie wykorzystał potencjału, który tkwi w bagnach, podmokłych terenach, trzcinowiskach, olsach i łęgach.
Mówią, że Młodzieżowy Strajk Klimatyczny to dla nich najlepsza szkoła życia. Zamiast odrzucać teorie naukowe, przekonują, że to politycy powinni wsłuchać się w głos nauki.
Gdy latem mamy 32 stopnie Celsjusza, to nad betonem temperatura sięga 43 stopni, a nad asfaltem aż 52. Tak się nie da żyć. Co zrobić, żeby Poznań był naprawdę zielonym miastem?
Jaki związek ma zieleń miejska z jakością życia poznaniaków? Jak ją chronić i zapobiegać skutkom zmian klimatycznych? O tym będzie mowa w sobotę na spotkaniu w ramach Poznańskiego Panelu Obywatelskiego.
- Boimy się o to, że za kilkanaście lat będziemy walczyć o wodę i jesteśmy źli, że odbiera się nam prawo do chęci posiadania dzieci, bo dla nich nie będzie przyszłości - mówi Tori, która w piątek strajkowała na placu Wolności w Poznaniu. Dobowa głodówka młodych jest symbolicznym sposobem zwrócenia uwagi prezydenta Poznania na zmiany klimatyczne.
Miasto zorganizowało pierwszy Poznański Panel Obywatelski poświęcony zmianom klimatu. Właśnie się zaczyna. - To precedens, że prezydent, który podpisuje się pod zaproszeniami, nie spotkał się do tej pory ani ze stroną społeczną, ani z ekspertami - dziwią się aktywiści.
Ważą się losy 320 mld zł unijnych środków z polityki spójności, które Polska wyda przez najbliższe 7 lat. - Dostaliśmy kota w worku - mówią aktywiści Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i Polskiej Zielonej Sieci o przedstawionym im przez rząd projekcie rozdysponowania tych pieniędzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.