W 2021 roku poznaniacy pokazali, że chcą miasta zielonego, traktują poważnie zmiany klimatu, mają dość smogu i wycinek drzew. Wraz z urzędnikami i naukowcami został opracowany plan działania, by Poznań stał się miastem eko. Szkoda, że tylko na papierze.
Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin otrzymał pierwsze w Wielkopolsce pozwolenie na prowadzenie instalacji do spalania paliw i produkcji wodoru. Zarząd województwa wielkopolskiego uważa, że może to być pierwsze takie rozwiązanie w Polsce.
Żywą choinkę trzeba rozebrać z ozdób i w całości postawić przy koszu. Dzięki temu dostanie drugie życie. W Kaliszu zaczęła się już poświąteczna zbiórka iglaków.
Poznańscy aktywiści z fundacji Viva! nagrali, w jakich warunkach są sprzedawane żywe ryby na targowisku przy ul. Niestachowskiej w Poznaniu. Widok jest przerażający. Sprawę zgłaszają do prokuratury i władz miasta.
Stężenie trujących i niebezpiecznych pyłów w powietrzu utrzymuje się w Poznaniu od niedzieli, drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia. Według map smogowych najgorzej było w poniedziałek rano oraz wieczorem.
Palenie w kominkach, piecach, a nawet kozach jest przyczyną fatalnego stanu powietrza w Poznaniu. Urząd miasta ostrzega, że przekroczenie stężenia niebezpiecznych dla zdrowia substancji nastąpiło drugiego dnia świąt i taki stan ma utrzymać się przez cały poniedziałek 27 grudnia.
- Zaklinam was, zaprzestańcie przycinania krzewów, zwłaszcza od góry. Nie w swoim imieniu - a wróbli, szpaków i innych przyjaciół. Czynią to zarządcy zieleni, spółdzielnie, wspólnoty, ogrody prywatne, jak jeden mąż - apeluje aktywista Tomasz Genow.
- Ulica Marszałkowska to aleja, na której jesienią pięknie złocą się jesiony amerykańskie. Tymczasem wygląda na to, że parking może okazać się ważniejszy niż dobro drzew. Nie wyobrażamy sobie wycinki jesionów dla zachowania parkingu - mówi Włodzimierz Nowak, przewodniczący Zarządu Osiedla Grunwald Południe.
Jak uzyskać pewność, że choinka jest naprawdę świeża i igły nie opadną przed końcem świąt? Najlepiej ściąć ją samemu. Albo kupić w nadleśnictwie w Poznaniu. Ceny choinek są całkiem korzystne.
Działacze z kolektywu Rozbrat i założyciele Wolnego Ogrodu Miejskiego Bogdanka zarzucają władzom Poznania, że wykorzystują instrumentalnie ich działalność, a działkę na Sołaczu chcą oddać deweloperowi. Miasto odrzuca te zarzuty
- Prezydent Jaśkowiak społeczniczkom i społecznikom daje nagrody, a biznesowi oddaje miejskie działki i umożliwia ich zabudowę - uważają twórcy Wolnego Ogrodu Miejskiego "Bogdanka", którzy otrzymali nagrodę Inicjatory 2020 za swój ogród społeczny.
Lasy wokół Poznania powinny być chronione, by służyć mieszkańcom. Zamiast tego w użytku "Darzybór" Nadleśnictwo Babki wycina wielkie powierzchnie stuletnich i zdrowych drzew: sosen, dębów i buków. - Do gołej ziemi 52 ha z terenu obejmującego zaledwie 325 ha - alarmują przyrodnicy.
Ktoś podrzuca śmieci wzdłuż płotu działek rekreacyjnych im. Karola Marcinkowskiego - taki sygnał trafił do straży miejskiej. Sprawców pomogła zidentyfikować fotopułapka.
Na poznańskim Strzeszynie wycięto samosiejki i krzewy, by w to miejsce posadzić 146 dębów i stworzyć aleję Demokracji. Po głosach krytyki Zarząd Zieleni Miejskiej obiecuje, że stworzy tam łąkę kwietną. Nie wszystkich mieszkańców to przekonuje. - Ten teren był cenny przyrodniczo - mówi pani Hanna.
- Polowania na terenie parku narodowego oficjalnie nie mogą się odbywać. Ale się odbywają - jako odstrzały redukcyjne lub sanitarne - mówi Miłosz Wagner, były pracownik Wielkopolskiego Parku Narodowego.
Na poznańskim Strzeszynie, by zrobić aleję drzew wybraną w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, zostały wycięte wszystkie inne drzewa, niespełniające określonych parametrów. Zostały tylko 44 okazy. - Ręce opadają. Tyle mówi się o tym, jak ważna jest dzika, nieurządzona przyroda, a tu takie coś - mówią oburzeni mieszkańcy.
Moda kieszonkowa dotarła do Pleszewa w Wielkopolsce. W mieście powstał pierwszy minipark, w którym drzewa posadzili sami mieszkańcy.
O kilkumilionowych inwestycjach z funduszy unijnych słyszymy bardzo często. Ale w gminach rodzi się wiele inicjatyw o nieco mniejszym rozmachu, które dla lokalnych społeczności mają jednak ogromne znaczenie. W północnej Wielkopolsce powstała sieć ścieżek ekologicznych. To teraz nie tylko idealne miejsce na spacery, ale i na plenerowe imprezy dla całych rodzin.
Strzelba i umowa z burmistrzem nie dają prawa do zabijania zwierząt według własnego widzimisię - uznał w piątek sąd w Poznaniu. I skazał hycla Marcina S. za odstrzelenie dzika.
Na terenie Nadleśnictwa Babki, przy zakładach Volkswagena w poznańskim Antoninku, powstaje las węglowy. Nie pochłonie tyle CO2, ile emitują samochody koncernu, ale eksperci przekonują, że i tak zmagazynuje więcej dwutlenku węgla niż zwykły zalesiony obszar.
Akcja sadzenia pierwszego lasu kieszonkowego w Polsce ściągnęła w weekend na działkę przy ulicy Milczańskiej na Ratajach tłumy poznaniaków. W ciągu dwóch dni posadzili oni na powierzchni około 500 m kw. ponad 1,5 tys. drzewek i krzewów.
Trzy lasy - małe, ale za to bardzo gęste i zróżnicowane pod względem gatunkowym - mają zostać posadzone już w ten weekend przy ul. Milczańskiej. UWI Inwestycje zaprosiło do sadzenia wszystkich poznaniaków, zwłaszcza dzieci. Dodatkowo przygotowało dla nich mnóstwo atrakcji.
Najgorsze warunki, jakie spotkaliśmy, panowały na targowisku rybnym przy ul. Niestachowskiej - ryby traktowane były jak przedmioty, wrzucane bez wody do foliówek nawet po kilka, dusiły się, sprzedawcy łapali je rękoma za skrzela, czyli najbardziej czułe miejsca, w basenach panował ścisk i przepełnienie - mówi Malwina Malinowska z fundacji Viva!
- Chcę uświadamiać ludziom, że nie warto tylko przechodzić obok czegoś obojętnie i narzekać. Nawet z pozoru małe działania - jak podniesienie jakichś papierków i wrzucenie ich do kosza - mają sens - mówi Andrzej, który od lat poświęca swój wolny czas na sprzątanie Wildy.
- To przykre. Ludzie, w tym młodzież szkolna, bardzo się napracowali przy tym muralu. Mieszkańcy nie mogą uwierzyć, że został on po raz kolejny zniszczony. Zwłaszcza w taki rasistowski i homofobiczny sposób - mówi radny Wojciech Chudy o zniszczonym muralu na Ratajach.
Wybrane bloki zostaną dodatkowo wyposażone w zaawansowaną automatykę pozwalającą m.in. na zdalne zarządzanie oraz precyzyjne monitorowanie osiąganych w oszczędzaniu ciepła wyników. To wspólne działania z ratajską Spółdzielnią Mieszkaniową Osiedle Młodych.
Jeszcze kilka lat temu były plany, by na Krzyżownikach wybudować pole golfowe. Na szczęście Poznań od tego pomysłu odstąpił i zamiast pola golfowego będzie park leśny. - Przyklaskuję temu pomysłowi, ale mam nadzieję, że drzew będzie więcej, niż Poznań ich wyciął w ostatnich latach - mówi dr hab. Władysław Polcyn, profesor Wydziału Biologii UAM.
Większość przedwojennych cmentarzy była otoczona drzewami. Drzewo na cmentarzu miało upamiętniać zmarłego, wskazywać na ważne miejsce pochówku. Dziś jest zupełnie inaczej
"Przyjęta przez rząd RP umowa społeczna zakłada odejście od węgla kamiennego do 2049 r." - zapowiedziała na Twitterze nowa minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. - Dzięki takim działaniom, droga pani minister, w 2049 w Moskwie może nie być już żadnych mrozów - odpowiadają działacze Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, którzy ponownie wyszli na ulice polskich miast
Zubożałe miasto, gdzie hula wiatr, nie ma zieleni, bo podlewanie jej wodą to luksus, na który nikogo nie stać. Miasto, które latem ogrzewa się do niebotycznych temperatur, gdzie zimą nie ma śniegu, a mieszkańcy chowają się w betonowych przestrzeniach. To Poznań już za dekadę lub dwie, jeśli katastrofy klimatycznej nie zaczniemy traktować poważnie.
- Oczywiście [kierowcy - red.] popełnili błąd, ale czy zasługuje on na krytykę w równej mierze do innych takich zdarzeń, jakie występują w ciągu całego roku? - pyta retorycznie rzecznik straży miejskiej Przemysław Piwecki. I dodaje: - Na to pytanie z pewnością każdy odpowie sobie sam.
- Ile jeszcze szczytów klimatycznych przed nami? - pytają członkowie Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Ich protesty wciąż nie przynoszą reakcji decydentów. Dlatego w najbliższy piątek, 5 listopada w Poznaniu, a także w kilkunastu innych miejscowościach ponownie wyjdą na ulice.
Ciało martwego żubra w stanie znacznego rozkładu znaleźli w piątek, 29 października leśnicy Nadleśnictwa Trzcianka. Zwierzę zostało postrzelone. - Ktoś strzelał, bo chciał zabić. To zbrodnia na przyrodzie - mówią przyrodnicy.
- Najfajniejsze ubrania to te, które już mamy. Można je nosić codziennie w nowych konfiguracjach i nie znudzić się przez wiele dni - przekonują twórczynie internetowej kampanii, której patronuje poznański freeshop. Myśl przewodnia - bez nadmiarów żyje się lepiej.
Budowa dużego osiedla pod Wielkopolskim Parkiem Narodowym w Stęszewie jest niezgodna z koncepcją kierunków rozwoju przestrzennego metropolii Poznań - orzekła już trzy lata temu Metropolitalna Komisja Planistyczna. Ale Stęszew osiedle i tak chce budować. Ma zgodę dyrekcji WPN.
W FIQUS Marcelin na Grunwaldzie będą i mieszkania, i biura, i lokale usługowe. Zaprojektowane są też części wspólne, które mają ułatwiać nawiązywanie relacji z sąsiadami. Takie inwestycje mixed-use stają się atrakcyjne, bo zmieniamy styl życia na coraz bardziej dynamiczny.
Na trzyhektarowej działce w podpoznańskiej gminie Stęszew, zaraz obok jeziora Lipno i wejścia do Wielkopolskiego Parku Narodowego miałyby stanąć trzykondygnacyjne bloki na łącznie 240 mieszkań. - Przecież to irracjonalne, taka inwestycja w otulinie parku, w obszarze Natura 2000 - mówi jeden z mieszkańców Stęszewa.
W izolowanym cylindrze, który stanął przy Elektrociepłowni Karolin, zmieści się jedna trzecia objętości wody znajdującej się w systemie ciepłowniczym Poznania. Zbiornik magazynuje ciepło, które wcześniej trafiało do środowiska i zmniejsza ślad węglowy o 24 tys. ton CO2 rocznie.
- Jeśli działam, te najczarniejsze scenariusze mogę odłożyć gdzieś na bok i poczuć sprawczość. Trochę też egoistycznie, ale gdy za kilkadziesiąt lat dosięgnie nas katastrofa klimatyczna, to będę mógł powiedzieć sobie, że zrobiłem wszystko, co mogłem, by temu zapobiec - mówi Kuba Kwiatkowski, młody aktywista.
W ciągu najbliższych kilku lat prawie 1900 mieszkańców wielkopolskiego Konina straci pracę w górnictwie. ZE PAK rozpoczyna pilotażowy program, którego celem jest znalezienie nowego zatrudnienia dla pierwszych stu osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.